Na przełomie 4-letniej kadencji w 25-osobowej Radzie Miasta Opola praktycznie nie dochodziło do zmian barw politycznych.
Sprawowanie mandatu najwyraźniej spodobało się radnym, bo większość z nich stara się o ponowny wybór.(Fot: Dżacheć)
Dokładny rozkład sił w radzie zapewnił Platformie Obywatelskiej nie kto inny jak Marcin Ociepa, lider Razem dla Opola, którego 3 mandaty wystarczyły, aby zdobyć odpowiednią przewagę nawet nad zjednoczoną opozycją. Inna sprawa, że Solidarna Polska, Prawo i Sprawiedliwość czy Sojusz Lewicy Demokratycznej jednym głosem w ciągu ostatnich 4 lat mówiły bardzo rzadko, żeby nie powiedzieć wcale. Za to koalicja PO-RdO dogadywała się praktycznie bez żadnego zgrzytu.
Warto przypomnieć, że w trakcie kadencji rady zaszły pewne zmiany jej składu, ale nie miały bezpośredniego przełożenia na status sił pomiędzy klubami. Tuż po wyborach parlamentarnych mandat radnego złożył Patryk Jaki, który dostał się do Sejmu RP. W jego miejsce klub Prawa i Sprawiedliwości uzupełnił Dariusz Całus. W podobnym okresie z mandatu radnej zrezygnowała Halina Żyła z SLD. Tak powstałą lukę w największym klubie opozycyjnym zajął Piotr Mielec. Tuż przed końcem aktualnej kadencji mandat złożyła też Renata Ćwirzeń-Szymańska, ale z uwagi na bliski termin wyborów nie zdecydowano się na uzupełnienie składu rady.
Gorącymi tematami wśród samych radnych ale też wśród wyborców były zawirowania wokół składu poszczególnych klubów. Jedyny transfer jaki nastąpił na przestrzeni 4 ostatnich lat to zmiana barw Przemysława Bukowskiego, który po konflikcie z Patrykiem Jakiem zamienił Solidarną Polskę na Razem dla Opola. Z kolei znacznie większe roszady kadrowe miał szykować wśród radnych Arkadiusz Wiśniewski, wiceprezydent Opola z PO i właśnie pod takim zarzutem został zwolniony z pracy w ratuszu oraz wyrzucony z partii. Ów misterny plan, wskazywany przez działaczy PO i samego prezydenta, nigdy nie doszedł do skutku.
- Myślę, że pod wieloma względami była to kadencja przełomowa. Po raz pierwszy w ręce radnych trafiły tablety dzięki którym ich praca została przyspieszona. Obrady sesji zostały usprawnione dzięki systemowi liczącemu głosy - ocenia Roman Ciasnocha, przewodniczący Rady Miasta Opola. - Dzięki skutecznej koalicji w radzie mogliśmy przeprowadzić szereg inwestycji w mieście. Na pewno nie byłoby to możliwe w atmosferze ciągłych kłótni, politycznych targów i przeciągania radnych z klubu do klubu - zaznacza Ciasnocha.
Aktualna kadencja rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz wójtów, burmistrzów i prezydentów miast upływa 21 listopada. Do tego czasu 24 radnych Opola będzie piastować swoje mandaty, które zostaną wygaszone dopiero w zestawieniu z wynikami wyborów. Warto zaznaczyć, że zdecydowana większość z obecnych rajców stara się o ponowny wybór.
MGIEŁKA: Napisała postów [18107], status [VIP]
wszystko się kiedyś kończy ......