David Schramm i Zbigniew Gorczyński z GSS opowiadali w środę w ratuszu o kulisach wyboru lokalizacji fabryki a także o planach zatrudnienia w Opolu.
- Jest mi niezmiernie miło powitać kolejnego inwestora w naszej strefie ekonomicznej. Jednocześnie dziękuję serdecznie wszystkim podmiotom zaangażowanym w działania promocyjne oraz obsługę inwestora. Wykonaliście kawał dobrej roboty - mówi Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola. - Nie ma przypadku w tym, że Opole wybiera kolejny duży przedstawiciel branży motoryzacyjnej. W Warszawie już nam zazdroszczą Polarisa, a tymczasem dołącza do nas GSS. Mam nadzieję, że ten trend będzie się utrzymywał - ocenia Sławomir Janecki, kierownik Centrum Obsługi Inwestora i Eksportera.
GSS to światowy lider w produkcji wałków pośrednich łączących kolumnę kierownicy z przekładnią. Firma posiada zakłada m.in. w USA, Chinach czy Brazylii obsługując takie marki jak Chrysler, Ford, Mazda, Fiat, Mercedes, Toyota, Tesla czy Nissan. - Jesteśmy podekscytowani rozpoczęciem działalności w Polsce. Zostaliśmy tu przyjęci bardzo serdecznie i jednocześnie bardzo profesjonalnie. Zakład w Opolu to kolejna, świetna okazja na rozwinięcie naszej działalności - mówi David Schramm, wiceprezes GSS Europe.
Zakład w Opolu, którego budowę GSS planuje rozpocząć wiosną 2015 roku, ma mieć powierzchnię 4200 metrów kwadratowych. To pierwszy etap inwestycji bo firma ma w planach rozbudowę zakładu. - Dlatego zdecydowaliśmy się na nieco większą działkę. Wiosną rozpoczniemy też kluczowe zatrudnienie. Na początek będziemy szukać liderów w zakresie zarządzania zakładem, kontrolą jakości oraz technologii produkcji. Zakład ma ruszyć w połowie przyszłego roku i na starcie zatrudniać około 40 osób. Zatrudnienie będziemy sukcesywnie zwiększać do 80 osób w roku 2016 aż do planowanych 220 pracowników w 2018 roku - wyjaśnia Zbigniew Gorczyński, członek zarządu GSS Europe, odpowiedzialny za zakład w Opolu.
Włodarze z GSS liczą na dobrą współpracę z Politechniką Opolską w zakresie kadry pracowniczej. - Kontakty w tej sprawie zostały już nawiązane i zapowiadają się bardzo obiecująco. Zapewniam też, że będziemy stanowić atrakcyjną ofertę na lokalnym rynku pracy. Nie przewidujemy utraty pracowników z racji 50-groszowych różnic w godzinnym wynagrodzeniu. Zdajemy sobie sprawę z wąskiej specjalizacji naszej kadry i jednocześnie jej wysokiego poziomu. Z pewnością płace będą godziwe - podkreśla Gorczyński.
Przedstawiciele GSS nie ukrywali w środę, że w podjęciu decyzji o wyborze na lokalizację fabryki Opola pomogła im obecność przy ul. Północnej firm IFM Ecolink, Pasta Food Company oraz budowa zakładu Polarisa przy ul. Wspólnej.
mirek1978: Napisał postów [1628], status [Szycha]
Ciekawe jakie zarobki 1600 netto jak w polaris. Dziękujemy prezydentowi za miejsca pracy, prosimy tylko o receptę jak żyć za te pieniądze co zarobimy w nowej fabryce! czekamy z utęsknieniem