Wierni licznie zebrali się też na pasterce w Parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Lewinie Brzeskim.(Fot: Gristi)
- Chrystus ganił Faryzeuszy za to, że dbali o zawartość misy i puchara podczas kiedy omijało ich to co najważniejsze. Pasterka ma nam przypomnieć co jest kwintesencją świąt. A jest tym przyjście na świat syna Bożego i fakt, że to właśnie na spotkanie z nim się przygotowujemy - mówi ks. prałat Zbigniew Lubieniecki, proboszcz parafii św. Józefa w Opolu. - Rodzina, spotkania towarzyskie są ważne, ale należy też pamiętać o Jezusie. Warto oderwać się od suto zastawionego stołu w domu i zadbać także o rozwój duchowy - podkreśla ksiądz.
Tegoroczne pasterki na Opolszczyźnie mają też wymiar charytatywny. Wszystkie pieniądze zbierane na tacę podczas tych mszy zasilą konto Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia. - Skuteczna działalność Diecezjalnej Fundacji Ochrony Życia w Opolu, która jest od lat wspierana materialnie i duchowo przez wiernych i kapłanów naszej diecezji, skłania, by podziękować Panu Bogu za wielkie dzieło ratowania życia, pomocy rodzinom i samotnym matkom - napisał do wiernych biskup Andrzej Czaja.
W 2014 roku Rodzinny Dom Matki i Dziecka otoczył opieką 45 matek i dzieci. Dzięki Katolickiemu Ośrodkowi Adopcyjnemu swoje szczęśliwe miejsce w rodzinach znalazło 30 dzieci a z pomocy Poradni Rodzinnej skorzystało ponad 2000 osób.
Polpha: Napisał postów [9640], status [VIP]
Większej obłudy nie ma, jak gadać ludziom o biedzie i głodzie, a następnie wsiąść do full-wypas bryki i udać do swoich apartamentów na suty posiłek, sponsorowany głównie przez tych ludzi i ohydny reżim. Dobrze, ze nie chodzę na te wiece.