Dyrekcja opolskiego oddziału NFZ zapewniała w piątek, że na mapie województwa nie ma białych plam w ramach bieżącej opieki zdrowotnej. (Fot: Dżacheć)
- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Nawet teraz docierają do nas informacje, że dyrektor jednego z większych SOR-ów na Opolszczyźnie jedzie podpisać z nami porozumienie dotyczące zabezpieczenia opieki zdrowotnej dla pacjentów. Najważniejsze, że z tym problemu nie mamy i we wszystkich powiatach takie zabezpieczenie już funkcjonuje - mówi Tomasz Uher, dyrektor opolskiego oddziału NFZ. - Całodobowo działa infolinia dla pacjentów, pod którą przede wszystkim przekazujemy informacje o gabinetach, które przyjmują. Baza tych podmiotów jest stale aktualizowana. Reagujemy też na wszelkie uwagi przekazywane przez pacjentów - podkreśla Uher.
Pod względem ilości umów podpisanych z NFZ najgorzej wygląda sytuacja w powiatach kluczborskim (7 procent), strzeleckim (14 procent) oraz namysłowskim (16 procent). Najmniej skutki noworocznego kryzysu w służbie zdrowia odczują pacjenci z powiatów głubczyckiego (66 procent), brzeskiego (50 procent), opolskiego (50 procent) oraz miasta Opola (78 procent). - Zabezpieczenie opieki zostało wszędzie oparte na trzech filarach. To izby przyjęć i SOR-y, które przyjmują dodatkowych pacjentów, placówki nocnej i świątecznej opieki które oprócz podstawowej działalności otwarte są od 8.00 do 18.00, a także lekarze POZ którzy podpisali tymczasowe porozumienia i obsługują pacjentów spoza dotychczasowego rejonu obsługi - wylicza Beata Cyganiuk, rzecznik prasowy opolskiego oddziału NFZ.
- Wojewoda ściśle współpracuje w tej kryzysowej sytuacji z NFZ. Zwiększona została obsada CPR, a lekarze koordynatorzy zostali zmobilizowani do udzielania pełnej informacji na temat zabezpieczenia opieki zdrowotnej. Płynnie odbywa się też rejestracja nowych podmiotów, które mają świadczyć usługi z zakresu opieki zdrowotnej - mówi Szymon Ogłaza, szef gabinetu wojewody opolskiego. - System ratownictwa medycznego na Opolszczyźnie działa obecnie bez problemu. Cały czas monitorujemy czy powstała sytuacja nie ma negatywnego wpływu na pracę SOR czy izb przyjęć - podkreśla Ogłaza.
Dyrekcja opolskiego oddziału NFZ podkreśliła w piątek, że kryzysowa sytuacja wielu pacjentów może dotknąć także pod względem formalnym. Jeżeli bowiem podmioty mające dotychczas podpisane umowy z NFZ nie podpiszą nowych - to po 10 stycznia będą traktowane jako zupełnie nowe placówki, a to z kolei będzie wiązało się dla pacjentów z wypełnieniem i złożeniem nowych deklaracji.
Wykaz przychodni, które pracują na Opolszczyźnie od 1 stycznia 2015 roku dostępny jest na stronie internetowej www.nfz-opole.pl, a także pod numerami telefonów 77 54 95 310
i 77 54 95 311.
krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha]
No cóż Polska służba zdrowia. Lekarzom ciągle mało pomimo kilku etatów i prywatnych gabinetów. Zła organizacja pracy. Brak kontroli przez NFZ. Oby tak dalej a ZUS będzie zacierał rączki, bo szybciej będziemy odchodzili ale nie na emeryturę a na tamten świat.