(Fot. M. Lis-Skupińska)
- Udzielam porad na wszystkich oddziałach, zaczynając od poradni wieku rozwojowego, gdzie są rehabilitowane przede wszystkim wcześniaki, a ich rodzice potrzebują wsparcia – mówi Joanna Wawrzyniak, nowo zatrudniona psycholog w szpitalu. – Trzeba pamiętać, że niektórzy z tych rodziców będą rehabilitować swoje dzieci przez całe życie.
Pomocy potrzebują również mamy noworodków, które leżą na oddziale neonatologii, a one nie mogą z nim przebywać stale. Na oddziale ginekologiczno-położniczym z psychologicznych porad korzystają ciężarne, które mają obawy przed zmianą życia, jaka następuje po pojawieniu się na świecie dziecka oraz matki, które borykają się z baby-bluesem.
- Ale nie tylko ja, w szpitalu cały personel wspiera kobiety, które tracą ciąże czy noszą ciąże zagrożone – zaznacza psycholog.
Dotychczas opolski szpital współpracował z psychologiem, nie zatrudniał jednak specjalisty na stałe. Joanna Wawrzyniak wcześniej pracowała w Szpitalu Onkologicznym.
Dodajmy, że pod koniec ubiegłego roku rzecznik praw pacjenta Krystyna Kozłowska zgłosiła propozycję, by polskie szpitale położnicze zapewniały pomoc psychologiczną w sytuacjach kryzysowych i zatrudniały psychologów. Resort zdrowia rację rzecznikowi jedynie częściowo uważając, że stała obecność psychologów nie rozwiąże większości problemów związanych z sytuacjami obciążającymi stan psychiczny pacjentek. W opinii resortu, większą rolę powinni odgrywać lekarze i położne - ich zadaniem ma być przygotowanie pacjentek do porodu, a także uśmierzanie bólu.
szybki1212: Napisał postów [1192], status [rozpisany/na]
Polaki i tak w caglej depresi to nic nie da!!!