- Autor: Greg
- Wyświetleń: 6055
- Dodano: 2015-04-28 / 16:27
- Komentarzy: 32
Para Prezydencka wręczyła Opolanom Kartę Dużej Rodziny
Żaklina Woroniec i Marcin Bednarski z Florianem, Konstantym, Jakubem oraz Alanem otrzymali z rąk Bronisława i Anny Komorowskich Kartę Dużej Rodziny, uprawniającą do zniżek. Para prezydencka miała w planie spacer z rodziną i wspólną wizytę w kawiarni, jednak plany pokrzyżowała pogoda oraz... zwolennicy Janusza Korwina-Mikke.
Bronisław Komorowski po wizycie w sądzie, gdzie podpisał ustawę nowelizującą postępowanie przed sądami administracyjnymi miał wspólnie z żoną spotkać się w Urzędzie Wojewódzkim z wielodzietną rodziną z Opola i wspólnie udać się na spacer w okolicach rynku, zakończony wizytą w kawiarni.
Plany pokrzyżował deszcz, a także zwolennicy Janusza Korwina-Mikke, którzy mieli czekać na trasie spaceru. Dlatego Karta Dużej Rodziny została wręczona Opolanom w Galerii WuBePe przy ul. Piastowskiej, gdzie chwilę wcześniej Anna Komorowska brała udział w podsumowaniu programu, realizowanego przez Fundację Harmonia Życia w opolskim szpitalu ginekologiczno-położniczym.
- Jeść lody przy wrzaskach to nawet młodemu mężczyźnie może zaszkodzić na wątrobę. Dlatego na wizytę w kawiarni jesteśmy umówieni, ale już po wyborach - mówił do rodziny prezydent Komorowski, przepraszając za zmianę planów. Mówiąc o wrzaskach miał na myśli działaczy partii KORWiN, którzy mieli zgromadzić się przy kawiarni "Sopelek", gdzie Para Prezydencka planowała wybrać się z opolską rodziną na lody.
Ostatecznie rodzinę na lody zaprosił marszałek województwa opolskiego Andrzej Buła.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
rigilla: Napisała postów [1], status [żółtodziób]
Jest bardzo dziwne, że kilkunastoosobowa grupa osób wyposażonych w gołe ręce, która tylko czekała pod lodziarnią i nawet nie widziała prezydenta na oczy, mogła pokrzyżować plany samej głowie państwa ochranianej przez nie mniej liczną grupę ochroniarzy BOR wspomaganych dodatkowo przez lokalną policję, która patrolowała okolice i będącej zwierzchnikiem wszystkich Sił Zbrojnych RP (tj. Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej i Wojsk Specjalnych). Hasłem kampanii Pana Komorowskiego jest bezpieczeństwo, a on sam boi się o bezpieczeństwo własnych uszu (!) przed grupką obywatelami wyposażonymi jedynie w prawdę. Śmiech na sali.