(fot.Dżacheć)
- Podziwiam waszą kreatywność, jesteście wspaniali przebrani - chwaliła żaków ze sceny prorektor Politechniki Opolskiej prof. Krystyna Macek-Kamińska, a prof. Marek Masnyk, prorektor Uniwersytetu Opolskiego radził, by studenci dobrze wykorzystali czas zabawy.
- To jedyne takie trzy dni w roku, bawcie się dobrze, ale pamiętajcie, że w poniedziałek musicie wrócić do pracy - przypominał prof. Masnyk, czym sprowokował do pytań prowadzącego: - Czy studenci UO będą mieć kolejne dni również wolne? Bo przecież godziny rektorskie na Uniwersytecie były w poniedziałek i wtorek, zatem czy będą wolne czwartek i piątek? Te pytania niestety zostały bez odpowiedzi.
Klucze do miasta przekazał wiceprezydent Maciej Wujec, który zachrypniętym głosem życzył dobrej zabawy.
- Najlepsze juwenalia są w Opolu, a czas pokaże, że jesteśmy największą społecznością w tym mieście i ten tydzień to nasz studencki tydzień. Będziemy dobrze się bawić i trzymać władzę nad tym miastem - dziękował przewodniczący samorządu studenckiego UO Maciej Kochański.
Po oficjalnym momencie odebrania kluczy studenci rozpoczęli zabawę. Wybrano też najlepiej przebraną studentkę - została nią panna młoda o podejrzanie rozrośniętych barkach i niskim głosie.
Zobacz galerię zdjęć z Żakinady!
pavulans: Napisał postów [1996], status [Szycha]
Pajace przebranie za liście konopi idące z piwem w ręku przez całe miasto to naprawdę obraz kultury jaką reprezentują obecni studenci opolskich uczelni. Rozumiem zabawę, rozumiem młodość. Tyle że to był obraz intelektualnej biedy i braku wychowania wyciągnięty z domu. Bawmy się i szalejmy, ale nie zapominajmy o kulturze. Studenci to nie menel a przyszłość tego kraju, a po tej defiladzie boje się o przyszłość naszą.