- Autor: Małgorzata Lis-Skupińska
- Wyświetleń: 3483
- Dodano: 2015-06-12 / 12:47
- Komentarzy: 21
"Biesiadowałem z Marylą i Sikorowskim do 8 rano"
Po raz kolejny w tym roku na festiwalu zobaczymy Grzegorza Turnaua. Artysta zna dobrze opolską scenę - pojawia się na niej od lat 90', gdy jeszcze przyjeżdżał z Piwnicą pod Baranami.
- Pomysł, by zrobić w Opolu widowisko z okazji 100. rocznicy urodzin Jeremiego Przybory był dla mnie oczywisty, myślałem tylko, co ja tu mogę zrobić - mówi Grzegorz Turnau. - Moja rola jest liryczna, nie jestem aktorem, aranżowałem co prawda piosenki Jeremiego Przybory i Jerzego Wasowskiego, ale to nie znaczy, że się na nich znam. Na nich człowiek uczy się całe życie, to pewna forma i konstrukcja, której nikt już w takim samym natężeniu talentu i umiejętności nie powtórzył.
Grzegorz Turnau przyznaje, że festiwalowego Opola nie kojarzy z blichtrem, a ze spotkaniami z wesołymi ludźmi, dla których piosenka jest też formą życia, zabawy, a nie tylko zarabiania pieniędzy.
- Opole kojarzy mi się jak najlepiej. 2 lata temu zakończyłem działalność o 8.00 rano z Marylą Rodowicz i Andrzejem Sikorowskim, na cudownym całonocnym biesiadowaniu w Starce - wspomina. - Śpiewaliśmy piosenki do 8 rano z "Szalonej lokomotywy" i wspominaliśmy Grechutę.
Grzegorza Turnaua zobaczymy dziś o 22.10 w widowisku "Scenki i obscenki czyli Jeremiego Przybory piosenki".
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
św_juzef: Napisał postów [12741], status [VIP]
bzyknął Marylę czy Sikorowskiego? bo ciekawosć mnie zżera