(Fot. Politechnika Opolska)
Powstający robot zmierzy się we wrześniu w największych europejskich zawodach robotów kosmicznych, organizowanych w Podzamczu. Oceną konkursu zajmą się specjaliści z sektora kosmicznego, w tym Harrison Schmitt – wybitny geolog i były astronauta NASA, który uczestniczył w misji Apollo 17. Wspierać go będą polscy specjaliści w dziedzinie teledetekcji, nawigacji satelitarnej czy geologii planetarnej. European Rover Challenge stawia przez zawodnikami-robotami kilka zadań.
- Robot musi przejechać po trudnym terenie, uruchomić urządzenie za pomocą przełączników - stąd to ramię manipulatora z wymiennymi końcówkami, przejechać wyznaczona trasę omijając przeszkody, a także dokonać pewnych pomiarów - mówi dr inż. Sebastian Brol z Politechniki Opolskiej.
Drużyna konstruktorów - studentów Politechniki Opolskiej liczy 13 studentów. Każdy z nich odpowiada za inną część robota - jedni projektują układ napędowy, inni są odpowiedzialni za ramię, kolejni programują kilka procesorów tak, by każdy z nich sterował osobnym modułem.
- Łazik ma prezentować pewne koncepcje konstrukcyjne, które mogłyby sprawdzić się na Marsie, natomiast nie jest dostosowany do pracy na Marsie. Zniszczyłoby go zapewne promieniowanie kosmiczne - tłumaczy Brol.
Opolscy studenci będą rywalizować z zespołami m.in. ze Stanów Zjednoczonych, Kanady, Turcji, Bangladeszu czy Indii.
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
Na równej podłodze projekt się sprawdzi doskonale niestety na marsie nie ma takich równych powierzchni.Ci studenci bystrzakami nie są od razu widać że projekt w terenie polegnie.