(Fot. archiwum)
Przewodniczący rady miasta, kandydat Prawa i Sprawiedliwości na senatora zabrał dziś głos w sprawie uchodźców, których Polska ma wkrótce przyjąć.
- Po pierwsze naszym obowiązkiem jako państwa jest odpowiedzieć na apel ludzi - Polaków, którzy czekają już kilkadziesiąt lat i chcą wrócić do Polski. Część z nich została wywieziona siłą, innym "uciekła granica" podczas zmian geopolitycznych. To ludzie którzy pokornie czekają na odpowiedź Polski. Może zbyt pokornie, skoro my jako kraj szybciej łamiemy się pod presją tych, którzy bezprawnie forsują granice - mówi Ociepa.
Marcin Ociepa zwraca też uwagę na obowiązek Polski wobec Polaków, którzy cierpią z powodu wojny na Ukrainie. - W ostatnich godzinach pokazał się apel rodaków z Mariupola, którzy mówią "przyjmijcie nas, jesteśmy gotowi nawet sprzątać wasze ulice". To hańba dla państwa polskiego, że nie potrafi ewakuować tych osób ze strefy wojny. Amerykanie po jednego swojego obywatela są w stanie wysłać helikopter i oddział marines, a polski rząd jest bezradny - dodaje kandydat PiS na senatora.
Ociepa mówi o czterech zasadach, jakie powinniśmy jako kraj zastosować wobec uchodźców. - Ubogim pomagać, ale w miejscu ich pochodzenia, by zwalczać przyczyny migracji ekonomicznej, a nie tylko ponosić jej skutki. Prześladowanym z powodów religijnych czy politycznych dać schronienie. Terrorystów zwalczać. Każdy przypadek traktować indywidualnie, bowiem uchodźcy są różni - różne są powody ich migracji. Od lat jest stosowana procedura wizowa i nie możemy teraz nagle w wyniku presji tłumu luzować granic, bo to pomaga przenikać terrorystom do Europy i omijać kryteria wizowe - tłumaczy.
magdzik30: Napisała postów [37], status [rozkręca się]
Masz waść rację tylko, że ci idioci, którzy twierdzą, że rządzą tym krajem mają to w dupie.