Najmłodsi chętnie brali udział w akcji. (fot. Majlan)
Organizatorem corocznej akcji było stowarzyszenie Diving Ecology Education. - Jesteśmy inicjatorami akcji, ale wspiera nas bardzo wiele podmiotów, za co jesteśmy im ogromnie wdzięczni. To ciężka praca wielu osób - mówi Radosław Felski, skarbnik stowarzyszenia.
Sprzątali nurkowie, wędkarze, strażacy-ochotnicy, skazańcy z otwartego zakładu karnego przy ul. Partyzanckiej i mieszkańcy. - Co roku włączamy się w tę inicjatywę - mówi Pani Elżbieta, która brzeg kamionki porządkowała wraz ze swoją córką Nel.
Ilości zebranych śmieci, póki co, nie sposób policzyć. - Mamy zapełniony duży kontener, konkretne szacunki poznamy po przewiezieniu go na złomowisko - mówią organizatorzy.
Wydarzenie podsumowuje prezes DEE, Leszek Kłonowski. - Takie akcje, oprócz wymiaru praktycznego, mają też wartość integrującą ludzi z różnych środowisk. Kolejną zaletą jest też zwrócenie uwagi na to ciekawe miejsce, o które trzeba dbać - kwituje Kłonowski.
glifosat: Napisał postów [11], status [nowy]
Każde dzikie miejsce w Polsce jest zaśmiecane na bieżąco. Tak mało tego mamy a nie potrafimy zebrać się na szacunek dla przyrody i innych ludzi. Poligon w Winowie mógłby być następnym przykładem.