• Autor: Dżacheć
    • Wyświetleń: 1393
    • Dodano: 2015-10-05 / 10:01
    • Komentarzy: 0

    Gwardia bez szans z Puławami - porażka 22:33

    (Fot. Archiwum)

    Azoty Puławy od początku kontrolowały wynik. Podopieczni Rafała Kuptela pierwszą połowę przegrali, ale 4 bramkami. W drugiej części gospodarz odjechał i nie było co zbierać.



    Faworyt przed tym spotkaniem był jeden. Azoty Puławy to brązowy medalista mistrzostw Polski i drużyna, która w tym roku też chce wskoczyć na "pudło". Gwardia zaczęła bardzo dobrze od prowadzenia 2:0. Jednak szybko gospodarze pokazali gdzie jest miejsce beniaminka. Azoty zaczęły skromnie - 7:2 -, ale po chwili było już mniej skromnie - 14:9. W pierwszej połowie udało się nam rzucić jeszcze kilka bramek, ale ostatecznie po 30 minutach przegrywaliśmy 12:16.



    W drugiej połowie do bramki gospodarzy wszedł Krzysztof Zapora, a nazwisko do niego pasuje. Do tego Puławy poprawiły szyki obronne i zaczęły gromić na swoim parkiecie. Nasi nie byli w stanie zatrzymać Kubisztala, Masłowskiego czy w szczególności Przemysława Krajewskiego, który rzucił 8 bramek. W drugiej połowie Gwardia nie miał zbyt wiele do powiedzenia. Warto wyróżnić wśród naszych Łangowskiego bo zdobył 6 bramek. Ostatecznie opolanie przegrali 22:33.



    Dobra wiadomość jest taka, że będzie szansa na zdobycie punktów w następnym meczu. Do Opola przyjedzie równorzędny rywal - Śląsk Wrocław. Mecz wyjątkowo rozpocznie się o godzinie 15:00 w hali przy ulicy Kowalskiej w Opolu.




    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".