(Fot. archiwum)
- Pacjentka trafiła do nas w stanie dość ciężkim, z obrażeniami twarzoczaszki, których doznała najprawdopodobniej wskutek upadku. Z kolei w jamie brzusznej zdiagnozowaliśmy przedziurawienie przewodu pokarmowego oraz złamanie gałęzi dolnej lewej kości łonowej. Dziewczynka została zoperowana, w chwili obecnej jej stan jest stabilny i nic nie zagraża jej życiu - tłumaczy dr n. med. Ryszard Noparlik, ordynator oddziału chirurgii dziecięcej Wojewódzkiego Centrum Medycznego w Opolu.
Przypomnijmy, do zdarzenia doszło wczoraj pod Bazyliką św. Jakuba i św. Agnieszki w Nysie. Podczas przemarszu Orszaku Trzech Króli - najprawdopodobniej w wyniku spłoszenia hukiem petardy - koń zrzucił jeźdźca i zaczął pędzić w kierunku ludzi. Został złapany dopiero kilkaset metrów dalej.
- Tratował wszystkich, którzy stali na jego drodze, w tym także moją córkę. Jesteśmy jednak dobrej myśli i mam nadzieję, że córka opuści szpital bez większego uszczerbku na zdrowiu - mówi Agnieszka Born-Drozdowicz, mama dziewczynki.
krisss: Napisał postów [2133], status [Szycha]
Jak bym dorwał tego debila co rzucił petardę to wsadziłbym mu ją odpaloną w d..... i niech sobie pobiega kretyn. Niektórzy nie mają za grosz wyobraźni.