- Autor: Greg
- Wyświetleń: 12711
- Dodano: 2016-02-23 / 17:25
- Komentarzy: 36
Dalszy ciąg walki Bonków o odszkodowanie. Biegli wytykają szpitalowi błędy.
Na sali sądowej spotkali się dziś Bartłomiej i Barbara Bonk oraz pełnomocnik opolskiego szpitala położniczego. Rodzice zmarłej Julii Bonk walczą o odszkodowanie za błędy, popełnione przez personel medyczny podczas porodu, w efekcie którego jedna z córek Bonków urodziła się z niedotlenieniem.
Przypomnijmy - do tragicznego w skutkach porodu doszło w listopadzie 2012 roku. Pierwsza bliźniaczka urodziła się zdrowa, druga przyszła na świat 45 minut później z ostrym niedotlenieniem mózgu. Julia zmarła 15 miesięcy później.
W 2013 Bonkowie rozpoczęli starania o odszkodowanie - proces jednak zawieszono do momentu zakończenia procesu karnego, prowadzonego przeciw lekarce odbierającej poród. Ten zakończył się we wrześniu ubiegłego roku. Sąd warunkowo umorzył postępowanie na 2 lata, bo uznał, że tylko w nieznacznym stopniu była winna. Ordynator oddziału zmarł przed zakończeniem procesu.
Szpital wypłacił Bonkom 500 tysięcy złotych z ponad 2 milionów, o jakie się starali. Dziś przed sądem przesłuchiwano biegłych, którzy uznali, że były medyczne przesłanki do przeprowadzenia cesarskiego cięcia, na które jednak nie zdecydowano się podczas porodu.
Kolejna rozprawa odbędzie się w lipcu. Poznamy na niej kolejne opinie biegłych.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
David78: Napisał postów [2], status [żółtodziób]
Wykorzystuje swoją popularność i to ze stac go na adwokatów próbując wyłudzić dziesięć razy więcej niz w rzeczywistości powinien dostać, Nie jest jedyną w kraju osobą której z powodu błędu lekarzy zmarł albo został kaleką ktoś z najbliższych, najczęściej właśnie dziecko. Pieniądze z takiego odszkodowania powinny zostac podzielone między tych ludzi którzy którzy nie dość że przezyli tragedie to nie stac ich zeby domagac sie sprawiedliwości. Często żyją w skrajnej nędzy bo leczenie i rehabilitacja chorego dzieciaczka to koszty które przekraczają kilkakrotnie ich finansowe możiwości.Jakby miał odrobine honoru i przyzwoitości zwróciłby na to uwage, pomyślał o innych i dał sobie spokój z próbą wyłudzenia rekordowego odszkodowania dla siebie.