- Autor: Mery
- Wyświetleń: 5047
- Dodano: 2016-04-19 / 07:26
- Komentarzy: 17
Kierunek lekarski na UO także w języku niemieckim?
Roman Kolek - wicemarszałek województwa opolskiego
(Fot. Dżacheć)
Od kilku tygodni trwa dyskusja w sprawie powołania kierunku lekarskiego na Uniwersytecie Opolskim, a już pojawiają się pomysły na jego dalszy rozwój. Jednym z nich jest idea prowadzenia zajęć także w języku niemieckim. O pomyśle opowiada Roman Kolek, wicemarszałek województwa opolskiego.
- Pomysł ten zrodził się z natury rzeczy. To wyjątkowy region, gdzie język niemiecki jest obecny. Jako członek mniejszości niemieckiej, ale także członek Zarządu Województwa rozmawiałem o tym z premierem Saksonii Stanislawem Tillichem, przy okazji konferencji Bridge. Obaj widzimy w tym szansę nie tylko dla uniwersytetu, ale także szansę na rozwój regionu - mówi.
Kierunek lekarski w języku niemieckim byłby pierwszym takim rozwiązanie w kraju. Zajęcia byłyby adresowane do studentów z Niemiec oraz z Polski. Ci drudzy musieliby wykazać się dostatecznymi umiejętnościami językowymi. Niemieckojęzyczna medycyna na UO miałaby być w całości kierunkiem komercyjnym.
- I w tym jest szansa dla uniwersytetu. Oprócz subwencji ministerialnej na konkretnego studenta, otrzymujemy pieniądze z czesnego za kolejne semestry nauki. W tym momencie te studia zarabiają same na siebie. Oprócz tego dochodzi także kapitał w postaci pieniędzy, które zostają tu w Opolu. Każdy student musi się przecież utrzymać, wynająć mieszkanie, kupować jedzenie. To napędzi gospodarkę - wyjaśnia Roman Kolek
Poza finansowymi korzyściami szkolone będą także wykwalifikowane kadry lekarzy i pielęgniarek. Polska wypada fatalnie w światowych rankingach prowadzonych przez Bank Światowy. Na 1 tys. mieszkańców kraju przypada 2,2 praktykujących lekarzy i 5,8 pielęgniarek.
- Wciąż brakuje nam lekarzy i pielęgniarek, dlatego tak ważne jest ich wykształcenie. Jest ryzyko, że będą chcieli wyjechać do pracy za granicę. Ale tak było zawsze, nawet jeśli nie było kierunku lekarskiego w języku niemieckim. Jest także szansa, że te osoby będą chciały zostać. Może znajdą tu coś dla siebie, przywiążą się do regionu, zacieśnią znajomości - opowiada Roman Kolek
Kierunek lekarski był także tematem wielu rozmów w trakcie trwania pierwszej polsko-niemieckiej konferencji Bridge. Wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego, Jarosław Gowin postawił przed Uniwersytetem Opolskim kilka warunków, m.in. połączenie się z Państwową Wyższą Szkołą Medyczną w Opolu. Natomiast premier Saksonii, kraju związkowego, który bezpośrednio sąsiaduje z Polską zadeklarował gotowość do współpracy przy utworzeniu niemieckojęzycznego kierunku lekarskiego.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
art1001art: Napisał postów [914], status [stały bywalec]
wszystko OK - niech uczą po niemiecku, ale pod pewnym warunkiem: każdy kto kończy takie studnia podpisuje lojalkę: przez co najmniej 10 lat nie ucieknie z kraju, jeżeli zrezygnuje z pracy w polskim szpitalu to za każdy rok studiów niech płaci po 100 000 złociszy.... ciekawe czy tak szybko będą uciekać??