(Fot. Dżacheć)
- W związku z zaistniałą sytuacją marszałek Sejmu zdecydował się przenieść obrady do Sali Kolumnowej, gdzie odbyło się między innymi głosowanie nad ustawą budżetową. Zaznaczam, że znajdowała się tam wystarczająca liczba posłów, by głosowanie uznać za ważne - rozpoczęła posłanka PiS Katarzyna Czochara, szefowa partii na Opolszczyźnie.
- Co więcej, ręczne liczenie głosów, które miało wtedy miejsce, nie jest żadnym precedensem. Głosowanie przez podniesienie ręki odbywa się na 90% posiedzeń sejmowych komisji, jest to całkowicie normalna procedura - dodaje Bartłomiej Stawiarski..
Z kolei poseł Antoni Duda wskazuje na "wściekłość opozycji". - Platforma Obywatelska nie jest w stanie pogodzić się z tym, że mamy demokrację i że to społeczeństwo dało nam mandat na 4 lata. Rozumiem, że realizacja obietnic wyborczych może być swego rodzaju novum dla Platformy i wywoływać u jej parlamentarzystów wściekłość, ale cały czas apelujemy: dajcie nam realizować to, co obiecaliśmy. Niech z naszych poczynań rozliczą nas wyborcy.
Na koniec parlamentarzyści PiS zaapelowali do opolskich posłów PO o "wyciszenie emocji przed świętami Bożego Narodzenia".
RealistaOpolski: Napisał postów [379], status [pismak]
Wiernopoddańczy posłowie PISu ślepo realizują jedynie wytyczne swego Guru z Nowowiejskiej. W Polsce jest obecnie jeden ośrodek władzy ... Prezes, Premier i Prezydent w jednym. Dla Polski, dla demokracji, dla gospodarki, prędzej czy później taki układ musi skończyć się katastrofą! Myślę, że wie o tym nawet sam Prezes. Jednak jego pragnienie zaistnienia na kartach historii na pozycji ważniejszej od swego brata jest silniejsze i nie uznaje kompromisów. Wyborcom, kiedy socjalna kiełbasa się skończy, kiedy bida zajrzy do lodówek opadną klapki z oczu jak po upadku socjalu Gierka. Będzie jednak za późno na ratunek. Zapłacą za ten cyrk kolejne pokolenia, o ile jeszcze ktoś będzie chciał tutaj mieszkać.