(fot. archiwum P. Koziarski)
Nigdy wcześniej nie pomagali, a teraz zdecydowali się połączyć swoją pasję z działalnością na rzecz chorych dzieci. Opolanin Przemek Koziarski i jego koleżanka Aleksandra Kacprzak z Zabrza w lipcu chcą pobiec z Zakopanego na Hel, pokonując ponad 50 kilometrów dziennie (łącznie około 800 km w dwa tygodnie). - Zaczynamy już szlifować formę i wytrzymałość biegową. Oprócz mnie i Oli, mamy jeszcze dwóch ochotników, którzy chcą z nami pobiec - zdradza P. Koziarski, żołnierz 10 Opolskiej Brygady Logistycznej.
Na swoim koncie Przemek ma 7 maratonów, kilka półmaratonów, 2 maratony komandosa, które przebiegł w pełnym umundurowaniu, z plecakiem 12 kg. W tym roku opolanin nie zwalnia tempa i już wyznaczył sobie kilka celów, w tym miedzy inny ultramaraton w Zielonej Górze (103 km), kilka maratonów i 100 km trasę w I edycji Biegu Komandosa. Swoją pasję do biegania Przemek stara się łączyć ze służbą zawodową w wojsku, ale również z rodziną - żoną i dwójką wspaniałych dzieci, którzy zawsze wspierają go na zawodach.
Wspólny projekt może być największym sukcesem biegaczy. Oprócz pomocy podopiecznym Fundacji "Mam Marzenie", Przemek i Ola chcą w ten sposób również promować miejscowości, z których pochodzą oraz realizować swoje życiowe cele - To cudowne uczucie kiedy dobiega się do mety własnych marzeń, ale jak to mówią marzenie goni za marzeniem - tłumaczy A. Kacprzak.
Biegacze wystartują 4 lipca z Krupówek. Można jeszcze się do nich przyłączyć lub wesprzeć. Wszelkie informacje o inicjatywie znajdą się na stronie UltraMaraton Dobrych Serc (Facebook).
tippmann: Napisał postów [7759], status [VIP]
każdy polski żołnierz zawodowy powinien szybko biegać,bo nic innego mu nie pozostaje na polu walki :-)))