• Autor: Sportowy Krecik
    • Wyświetleń: 4172
    • Dodano: 2017-02-06 / 09:39
    • Komentarzy: 3

    Orlik Opole wygrał w karnych z Comarch Cracovią

    (Fot. Archiwum)

    Orlik Opole po wyśmienitym i wyczerpującym meczu pokonał przeciwników z Krakowa 4:3. Znakomite widowisko na Toropolu może konkurować o miano najlepszego meczu Orlika u siebie. Dawno nie było tak emocjonującego, a zarazem wyrównanego spotkania.

    Już w pierwszej minucie grę w przewadze wykorzystali opolanie. Radek Meidl strzelił gola zanim wszyscy kibice zasiedli na swoich miejscach. Dawno nie było takiego początku meczu. W kolejnych minutach dobrą formą bramkarską popisywał się Murray, skutecznie odpychając ataki rywali. W 12 minucie Michael Cichy dostał podanie zza bramki i perfekcyjnie wykończył silnym strzałem pod poprzeczkę. Minutę później przewagę wykorzystali goście, a Maciej Urbanowicz trafił gola kontaktowego. W 15 minucie ten sam zawodnik wykorzystał zamieszanie w opolskiej obronie i doprowadził do remisu. W 18 minucie na prowadzenie wyprowadził przyjezdnych Matúš Chovan. Wynik utrzymał się do końca tercji.

    W drugiej odsłonie byliśmy świadkami wyrównanej walki. Strzały po obu stronach nie zmieniły początkowo sytuacji na tablicy wyników. Dopiero w 26 minucie, grając w przewadze, Filip Stopiński pokonał bramkarza Cracovii i doprowadził do remisu po 3. Stan utrzymał się do syreny kończącej drugą tercję.

    Trzecia odsłona to znów akcje po obu stronach lodowiska. Dobra forma Murraya nie opuszczała go ani na trochę. Składne akcje i brak większych błędów to obraz gry Orlika, który dawno nie gościł na oblodzonej arenie. Zwycięzcę w tym meczu miała wyłonić dogrywka.

    Dogrywka jednak nie przyniosła oczekiwanych rezultatów. Dobre okazje mieli Cichy i Kulmala, lecz szczęście im nie dopisało.

    Karne: Pierwszy strzelał Rasmus Kulmala - trafił, 1:0
        Murray broni pierwszy strzał Cracovii,
        Michael Cichy strzelił i mieliśmy 2:0,
        Krystian Dziubiński trafił na 2:1,
        Strzał Radka Meidlniego obroniony przez Radziszewskiego,
        Murray broni ostatni strzał Filipa Drzewieckiego 2:1


    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2017-02-06 22:28:03 [83.5.207.*] id:1507074  
    szaman44: Napisał postów [628], status [rozpisany/na] Reputacja
    Kurczaki , szkoda że nie byłem.

    Nick:
    Treść:
    2017-02-06 21:27:33 [83.22.123.*] id:1507046  
    tippmann: Napisał postów [7762], status [VIP] Reputacja
    karne to loteria

    Nick:
    Treść:
    2017-02-06 19:53:50 [89.74.189.*] id:1507023  
    JotPe: Napisał postów [5170], status [VIP] Reputacja
    Brawo Orlik! sracovia! co? ty k...o! XD

    Nick:
    Treść: