- Autor: Majlan
- Wyświetleń: 6135
- Dodano: 2017-02-23 / 17:12
- Komentarzy: 29
Upadł obywatelski projekt finansowania zabiegów in vitro przez miasto
- Poczekamy na lepsze czasy dla in vitro w Opolu - mówi Przemysław Pytlik (z prawej). (Fot. Majlan)
Według szacunków inicjatorów obywatelskiego projektu finansowania przez opolski ratusz zabiegów in vitro, ponad 4 tysiące mieszkańców miasta ma problemy z płodnością. Dwa procent z nich kwalifikuje się do wykonania zabiegu zapłodnienia pozaustrojowego. Pod projektem uchwały podpisało się ponad 340 opolan. Radni jednak go odrzucili.
- W latach 2013-2016 z Narodowego Programu Finansowania In Vitro - wprowadzonego przez Platformę Obywatelską - skorzystało 17 tysięcy par, dzięki czemu na świat przyszło 4 tysiące dzieci. W czerwcu ubiegłego roku minister zdrowia wycofał się jednak z programu i zalecił jego kontynuację przez samorządy - rozpoczął Przemysław Pytlik, szef .Nowoczesnej w regionie i koordynator obywatelskiego projektu uchwały finansowania przez miasto Opole zabiegów in vitro.
- Wnioskujemy więc o przyznanie na lata 2017-2019 kwoty 415 tysięcy złotych rocznie. Kwota ta umożliwiłaby finansowanie 83 zabiegów każdego roku - dopowiada Pytlik.
Na dzisiejszej sesji rady miasta projekt poparło raptem 12 na 35 radnych. 18 było przeciw, 3 wstrzymało się od głosu, a 2 w ogóle nie wzięło udziału w głosowaniu.
- Jako klub uważamy, że sprawy in vitro nie powinny być finansowane ze środków publicznych, a tym bardziej gminnych - tłumaczy Andrzej Trybuła, członek klubu Chmielowice-Żerkowice.
- Ja również uważam, że nie jest to zadanie samorządu. Co więcej, jestem osobą wierzącą i kwestie światopoglądowe są dla mnie najważniejsze, głosuję więc przeciwko temu projektowi - dopowiada radny klubu Arkadiusza Wiśniewskiego Tomasz Wróbel.
"Za" opowiedział się między innymi Piotr Mielec, radny niezależny. - Sądzę, że jest to bardzo potrzebna społecznie uchwała. Zdaję sobie sprawę z tego, że takie projekty zawsze wzbudzają kontrowersję, ale trzeba zauważać dwie strony medalu. Na końcu tego wszystkiego jest rodzina, która bardzo chce mieć potomstwo, a niestety - bez skorzystania możliwości, jakie daje in vitro - nie jest w stanie posiadać dzieci. Samą ideę uważam więc za bardzo słuszną, zwłaszcza, że miasto Opole stać na dotowanie tego typu inicjatyw - słyszymy.
- Mi pozostaje podziękować wszystkim, którzy byli nam przychylni i poczekać na lepsze czasy dla in vitro w Opolu. Przy tej radzie miasta nie ma to szans - skwitował po głosowaniu Przemysław Pytlik.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
phil: Napisał postów [349], status [pismak]
do tego tematu podchodzę praktycznie, jeżeli pary do tej pory nie miały dzieci to nie mieli wydatków z tym związanych, wiec pieniądze na zabiegi tego typu powinni mieć na koncie w banku, czemu z moich podatków ma to być finansowane? jeżeli nie mają pieniędzy to jak chcą utrzymać w przyszłości dziecko