(fot. Dżacheć)
Alicja Stelmaszczyk ma 23 lata i od 8 lat jest osobą niewidomą. Mimo przeciwności nie rezygnuje ze swojej pasji, jaką są wycieczki rowerowe. Aby mogła ją kontynuować zorganizowano zbiórkę pieniędzy na nowy tandem dla dziewczyny. - Akcja zakończyła się sukcesem, dużym sukcesem. Uzbieraliśmy ponad 7 tys. złotych. Początkowo zbieraliśmy na jeden tandem, a tak naprawdę udało nam się kupić nowy rower i naprawić ten stary - mówi Łukasz Jurkowski, przewodnik Ali. Z naprawionego sprzętu będzie korzystał 13-letni Mateusz, który mimo dużej wady wzroku śladami dziewczyny chce wyruszyć w podróż dookoła Opolszczyzny.
- Nie mogę się doczekać "Rajdu po Opolszczyźnie" i następnych, następnych. Jeśli chodzi o moją decyzję o przekazaniu starego tandemu Mateuszowi, to nie powinno to nikogo dziwić. Uważam, że to zupełnie zwyczajna rzecz. Otrzymując od kogoś pomoc, warto ją po prostu podawać dalej. Z własnego doświadczenia wiem, jak to jest nie móc robić pewnych rzeczy - podsumowała Ala.
Rajd kończący akcję charytatywną "Tandem pod Choinkę" rozpocznie się 28 kwietnia i potrwa do 1 maja. Około 550-kilometrową trasę podzielono na 4 etapy. Uczestnicy wystartują z Brzegu i w tej miejscowości również planowany jest finał wydarzenia. Do wycieczki może dołączyć każdy, kto czuje się na siłach przemierzyć całą trasę.
Stefan: Napisał postów [27024], status [VIP]
A co stałoby się ze zdefektowanym rowerem, gdyby kasy na naprawę nie wystarczyło? Bo wychodzi na to, że zbiórka była na nowy rower, kiedy stary nie zaliczył jeszcze śmierci technicznej (dla niewtajemniczonych "śmierć techniczna" to sytuacja, kiedy przywrócenie pełnej sprawności przekracza koszty zakupu nowego)