(Fot. Dżacheć)
Ulica Wrocławska. (Fot. czytelnik Darek)
- W dniu dzisiejszym MZD postanowiło remontować obwodnicę, czy takich prac nie można zlecić w godzinach wieczornych i nocnych? Czy w czasie i tak utrudnionego ruchu na Zaodrzu jest konieczne korkowanie miasta na całe dnie z powodu łatania wykruszeń w drodze? Rozumiem, że naprawa dróg jest konieczna, ale takie remonty powinny być wykonywane w godzinach o mniejszym natężeniu ruchu - pisze nasz czytelnik Maciej.
Podobnych głosów zdenerwowanych kierowców dotarło do naszej redakcji sporo.
Część kierowców zdecydowała się ominąć remontowany odcinek autostrady A4 między węzłami Krapkowice i Opole Południe. To spowodowało, że wiele pojazdów jadących w kierunku Katowic zjechało na węźle Prądy i wjechało na obwodnicę Opola oraz Zaodrze. Stało się tak mimo wskazówek, wyświetlanych na tablicach nad autostradą i mimo komunikatów, podawanych przez GDDKiA, by kierowcy nie zjeżdżali z autostrady i kontynuowali jazdę remontowanym odcinkiem.
Na obwodnicy Opola pojazdy utknęły w kolejnym korku, spowodowanym remontem nawierzchni. Miejski Zarząd Dróg tłumaczy, że łatanie ubytków w nawierzchni po zimie rozpoczęło się jeszcze przed remontem autostrady.
- Sytuację skomplikował fakt, że ciężarówka z masą bitumiczną, konieczną do pracy też utknęła w korku, powodowanym ruchem z autostrady, dlatego cała operacja się wydłużyła - tłumaczy Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu.
chrząszcz: Napisał postów [5441], status [VIP]
teraz jakby ustawili radar na 20km/h, to i tak by nikogo nie zapali