- Autor: Joanna_eM
- Wyświetleń: 14308
- Dodano: 2017-04-16 / 07:54
- Komentarzy: 34
Wełykdeń czyli Święta Wielkanocne po ukraińsku
Wielu z nich wyjeżdża do rodziny, ale są także tacy którzy zostają. Ukraińcy, których na Opolszczyźnie jest wielu, opowiadają jak spędzają Święta Wielkanocne. - Powrót do domu, na Ukrainę, to czasem prawdziwa wyprawa, więc nie można sobie pozwolić na częste wyjazdy. Czasem trzeba zdecydować: albo się wraca na święta albo np. na majówkę - mówi Danil Kononenko, doktorant Uniwersytetu Opolskiego.
Nasz rozmówca, który od siedmiu lat mieszka w Polsce, mówi że zazwyczaj wracał na święta do domu. Teraz przyjedzie do niego mama i święta spędzą w Polsce. Twierdzi, że polskie i ukraińskie tradycje nie różnią się bardzo od siebie. - Do naszego koszyczka kładziemy babeczkę, która u nas nazywa się Pascha. Następnie dajemy jakąś zieleń, kiełbaski, jajka i z tym idziemy do cerkwi - mówi.
Danil opowiada, że w jego regionie (a pochodzi ze wschodniej Ukrainy - z Aleksandrii w obwodzie kirowogradzkim) kultura i tradycja wielkanocna dopiero się odradza, ponieważ pielęgnowanie zwyczajów blokował Związek Radziecki. - Wielu z nas nie chodziło do kościoła, tak jak np. moi rodzice i mnie też tego nie uczono. Teraz się do tego wraca - mówi Danil.
Jak to wygląda na południu Ukrainy?
- Całą rodzina zbiera się u starszego pokolenia i przygotowujemy Paschy i farbujemy jajeczka. Jeśli rodzina jest mocno wierząca, to o północy wychodzi się na czuwanie do cerkwi, która trwa do piątej rano. Pop święci potrawy, rodzina wraca do domu i siada do stołu. Jeśli rodzina jest mniej wierząca, idzie po prostu z rana na święcenie - opowiada Irina Nowobilska pochodząca z Mikołajewa położonego niedaleko Odessy.
Ciekawym zwyczajem kultywowanym na Ukrainie jest tradycja odwiedzenia zmarłych bliskich. Dzieje się tak z uwagi na to, że tydzień po świętach, Ukraińcy mają Dzień Zmarłych.
- Chodzimy wtedy na groby bliskich, żeby zjeść z nimi śniadanie. Zostawiamy kawałeczki Paschy, które niesiemy na cmentarze. Uważa się, że podczas postu zmarli nas odwiedzają. Nasze groby są ogrodzone, więc zostawia się im otwartą furtkę, a kiedy zjemy śniadanie, to żegnamy się i zamykamy. Pamiętam minę mojego męża Polaka, który jadł z nami na cmentarzu - śmieje się Irina.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
kgb14: Napisał postów [5385], status [VIP]
Wesołych Świąt. Spokoju , radości, odpoczynku i czasu spędzonego z rodziną życzę wszystkim. kgb14