- Autor: Joanna_eM
- Wyświetleń: 17777
- Dodano: 2017-05-19 / 07:00
- Komentarzy: 16
W Czarnowąsach ktoś truje zwierzęta?
Jeden z mieszkańców dzielnicy Czarnowąsy jest zaniepokojony zatruciami zwierząt do jakich dochodzi na tym terenie. Ofiarą padła m.in. jego suczka Furia, u której stwierdzono poważne uszkodzenie wątroby. Właściciel podejrzewa, że stoi za tym truciciel. Sprawę bada policja.
W kilku miastach Opolszczyzny w ciągu ostatnich miesięcy znaleziono pułapki na psy w postaci kiełbas wypełnionych żyletkami. Działo się tak na początku roku m.in. w Strzelcach Opolskich. Tym razem padło na dzielnicę Czarnowąsy w Opolu.
Sprawę poszkodowanych zwierząt postanowił nagłośnić Łukasz Kowalczyk, który w Internecie udostępnił wpis, który w krótkim czasie zyskał sporą popularność. Apeluje w nim o pomoc.
- W niedzielę zauważyłem, że moja 1,5 roczna suczka jest ospała i słaba. Początkowo myślałem, że to z uwagi na pogodę, bo było ciepło, a Furia ma długie włosy. W poniedziałek już nawet nie stała na nogach - mówi w rozmowie z portalem 24opole.pl Łukasz Kowalczyk, mieszkaniec Czarnowąsów. W tej chwili suczka przyjmuje leki i kroplówkę.
- Wątroba mojej Furii jest w stanie krytycznym, co potwierdziły badania we Wrocławiu. Lekarka powiedziała, że nie jest to choroba przewlekła spowodowana złym karmieniem, lecz nagłe pogorszenie się stanu zdrowia zwierzęcia - mówi i dodaje, że ze swoim problemem nie jest sam.
Podobne kłopoty mają sąsiedzi. Jeden z okolicznych psów zaczął wymiotować krwią, inne chorują lub nagle zdychają. Ktoś na jednej z ulic miał znaleźć kiełbasę wypełnioną żyletkami.
W ciągu miesiąca do jednej z lekarek weterynarii pracującej w Opolu - Czarnowąsach zgłoszono 8 przypadków zatruć pokarmowych u zwierząt.
- Ewidentnie dzieje się coś złego. Mamy serię zaginięć zwierząt, zwłaszcza kotów - mówi lek. med. wet. Marta Kuczer z gabinetu weterynaryjnego "Zwierzyniec" w Opolu - Czarnowąsach i podkreśla, że należy uważać także na śmieci wyrzucane przez mieszkańców.
- Ludzie często wyrzucają coś, co rozkładając się, może skrzywdzić zwierzę. Zepsute jedzenie może zaszkodzić pieskom z bardziej wrażliwym żołądkiem, które biegają sobie po ulicach. Kości z kurczaka mogą nawet zabić, ale ludzie nie zdają sobie z tego sprawy - przestrzega lek. med. wet. Marta Kuczer.
Policja rozpoczęła już czynności sprawdzające w tym zakresie. Funkcjonariusze ustalają czy rzeczywiście doszło do popełnienia przestępstwa, poszukiwani są także świadkowie.
Łukasz Kowalczyk podkreśla, że chciałby aby ludzie dowiedzieli się o sprawie i baczniej obserwowali swoje psy, choćby podczas spacerów.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
sebastian325i: Napisał postów [13403], status [VIP]
Pewnie jakiś H7....