- Autor: Majlan
- Wyświetleń: 16821
- Dodano: 2017-05-30 / 12:10
- Komentarzy: 19
Borys Budka wsparł Krystynę Pietrek w walce z Patrykiem Jakim
Borys Budka, były minister sprawiedliwości w rządzie Platformy Obywatelskiej, wsparł dziś Krystynę Pietrek - byłą sołtys wsi Czarnowąsy - która wytoczyła proces wiceministrowi sprawiedliwości Patrykowi Jakiemu. Podczas spotkania z dziennikarzami z ust Budki padło także wiele gorzkich słów względem rządzącego obozu.
Przypomnijmy, Pietrek domaga się przeprosin w krajowych mediach i nawiązki na cele charytatywne. Chodzi o oskarżenia kierowane przez Jakiego na łamach opolskiej prasy w stronę wolontariuszy przeprowadzających konsultacje w gminie Dobrzeń Wielki, jakoby łamali samorządność, pomijając domy mieszkańców będących za powiększeniem Opola.
- Dziś odbywa się tu kolejna rozprawa z powodu pozwania wiceministra o naruszenie dóbr osobistych. Chcemy więc pokazać całej Polsce, jak ważne są niezawisłe sądy. Jeśli obywatel czuje, że władza narusza jego prawa, to właśnie za pomocą tej instytucji powinien móc dochodzić swoich praw - mówi Borys Budka.
- Pozwałam pana Jakiego, bo od momentu przeprowadzenia w ubiegłym roku konsultacji w gminie Dobrzeń Wielki - obrażał on wolontariuszy i mieszkańców, mówiąc w mediach, że odwiedzaliśmy tylko domy członków Mniejszości Niemieckiej i zastraszaliśmy tych, którzy chcieli głosować "za Opolem". Poczułam się tym głęboko urażona, bo nic takiego nie miało miejsca - podkreśla rozżalona Krystyna Pietrek.
Borys Budka ostro skrytykował także planowaną przez rząd Prawa i Sprawiedliwości reformę ustroju sądów powszechnych. Projekt nowej ustawy przewiduje m.in., że minister sprawiedliwości będzie mógł powoływać prezesów sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych bez konieczności uzyskiwania opinii o kandydatach od zgromadzeń ogólnych tych sądów.
- Jest to bardzo zły projekt, który uzależnia funkcyjnych sędziów od 'widzimisię' ministra sprawiedliwości. Jak mówił profesor Adam Strzembosz, w okresie słusznie minionym, gdy niezależność sądów była fikcją, właśnie przez prezesów sądów zależnych od ministra sprawiedliwości wywierano największy nacisk polityczny - słyszymy.
- Jeśli pseudoreforma Ziobry zostanie przeforsowana, może się okazać, że takie procesy, jak ten, z którym mamy do czynienia dzisiaj, nie będą możliwe. Obywatel, który będzie chciał się zderzyć z machiną państwową nie będzie miał czego szukać w sądach. Każdy będzie mógł stać się Igorem Stachowiakiem, kierowcą Seicento czy obrażanym mieszkańcem Opolszczyzny, gdzie dialog i samorządność ustępują partyjniactwu i wyjątkowo złej grze na emocjach - podsumowuje Budka.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Marek63: Napisał postów [195], status [starszy wyjadacz]
jedyną budkę do której mam szacunek, to budka dla ptaków :)