- "Trójka" to nie szkoła dla kujonów - przekonują Stefan, Wojtek, Paweł, Przemek, Agata, Wiktoria i Kasia. (fot: Dżacheć)
Dyrektorka szkoły Joanna Raźniewska jest bardzo zadowolona z tak wysokiego miejsca, ale jednocześnie nie jest zaskoczona. - Ponieważ pracujemy konsekwentnie przez kilka lat, to są wyniki - mówi. Na pewno nie można powiedzieć że w ciągu jednego roku można stworzyć takie warunki, trzeba pracować wiele lat - tłumaczy Raźniewska. Warto cenić tego typu rankingi. Wygrywa się wtedy gdy uczniowie lubią swoją szkołę i chcą się uczyć jeśli nauczyciele i uczniowie stawiają sobie nawzajem fajne zadania, to wtedy jest sukces. A robią to chętnie bo mają świadomość, że dzięki wygranych w olimpiadach, będą zwolnieni z matury, będą mogli wybrać sobie wymarzony kierunek na wymarzonej uczelni - tłumaczy dyrektorka.
Nie wszyscy uczniowie biorą jednak udział w olimpiadach, które liczą się w rankingu. W ubiegłym roku jeden z nich brał udział w olimpiadzie z matematyki i lingwistyki stosowanej – w tym wypadku uczył się nie tylko uczeń ale i nauczyciel.
Dyrektorka III LO podkreśla, że szkoła nie jest fabryczką olimpijczyków, a jak już to fabryczką ludzi fajnych, którzy wiedzą czego chcą i mają swoje pasje.
Joanna Raźniewska dementuje też plotkę, że w III LO są same orły i sokoły: nie wszyscy olimpijczycy mają dobre oceny z innych przedmiotów.
- Wszyscy myślą, że "trójka" to szkoła dla kujonów, a tak nie jest - mówi Paweł z III C. Wystarczy systematyka i trochę samodyscypliny w nauce, a bez problemu można sobie dobrze radzić a przy tym nie tracić swojej młodości i wyjść ze znajomymi - wtóruje mu Wiktoria z tej samej klasy.
Na drugim miejscu w województwie uplasowało się II LO z Opola, a trzecią pozycję zajęło I LO z Kluczborka.
rep: mim
Demonno: a nie 38 ??