(fot. Dżacheć)
(fot. Dżacheć)
Od godziny 14:00 na Placu Wolności w dziewięciu domkach każda z dzielnic z Opola prezentowała swoje przysmaki, historię, sztukę czy współczesne dokonania. Uroczystego otwarcia dokonał prezydent miasta, Arkadiusz Wiśniewski, który podkreślał, że to kolejna doskonała szansa na większą integrację wewnątrz miasta i jego dzielnic.
Każda z nich chciała pokazać się z jak najlepszej strony przygotowała wiele atrakcji dla wszystkich mieszkańców, a także turystów.
- Chcemy pokazać, że się rozwijamy, unowocześniamy. Mimo że kojarzą nas tylko ze skansenem, ale tak na 800 lat, to w sam raz. To nie tylko integracja wszystkich części miasta, ale także wewnątrz samej dzielnicy. - tłumaczyły przedstawicielki dzielnicy Bierkowice.
- Prezentujemy u siebie prace seniorów z domu dziennego pobytu, a także widokówki przedstawiające naszą dzielnicę jak było wcześniej i jak jest obecnie. - mówi przedstawicielka dzielnicy Groszowice. - Mamy również nasze lokalne dania, czyli grochówkę, kołacz śląski. Chwalimy się czym mamy. Festiwal traktujemy przede wszystkim jako promocję, nie ma żadnej rywalizacji.
- My chwalimy się tym wszystkim, co u nas najlepsze, czyli duże dynie, swojski smalec, który bardzo wiele osób chwali i ocenia, że jest bardzo smaczny. - wymienia Andrzej, przedstawiciel dzielnicy Gosławice. - Promujemy się jako dzielnica, w której jest doskonała możliwość wypoczynku.
Festiwal Dzielnic odbywa się już trzeci raz z inicjatywy Miasta Opole oraz Centrum Dialogu Obywatelskiego.
