Do czasu podjęcia decyzji przez sąd, 14-latek przebywał w Izbie Dziecka. Teraz trafi do zamkniętego ośrodka wychowawczego.
(fot: Seeb)
W nocy z poniedziałku na wtorek, nastolatkowie wdali się w konflikt z samotnie mieszkającym, schorowanym 45-letnim mężczyzną. W niewyjaśnionych jak dotąd okolicznościach chłopcy zaatakowali go. Ofiara została dotkliwie pobita, oraz pięciokrotnie ugodzona nożem w plecy. Na koniec oprawcy mieli wbić mężczyźnie nożyczki w skroń. Do zajścia doszło w jego mieszkaniu na ulicy 11 listopada w Kędzierzynie - Koźlu.
Młodzi napastnicy zostali zatrzymani kilka godzin po tym jak policja odkryła ciało mężczyzny.
Starszy z chłopców, który prawdopodobnie zadał śmiertelne ciosy ofierze, usłyszał już zarzut zabójstwa. Młodszy, który miał jedynie bić i kopać 45-latka, odpowie za współudział w zabójstwie. Różnica jest jednak jeszcze jedna. Sławomir S. za swoje czyny odpowiadał będzie jako dorosły, a drugi z oprawców jako nieletni. Temu pierwszemu grozi 25 lat więzienia. 14-latkowi przy najsurowszym wyroku, zaledwie poprawczak do 21-go roku życia.
- 17-latek przyznał się do winy, jednak nie potwierdza części ustaleń związanych z przebiegiem zdarzenia - mówi Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu. Jest to poważna sprawa i na tym etapie nie możemy mówić o szczegółach zbrodni. Proszę pamiętać, że ciągle trwa postępowanie prokuratorskie - ucina Sieradzka.
- Musimy ustalić szczegółowy przebieg zdarzenia, bo w pewnych istotnych fragmentach, relacje nastolatków są rozbieżne tłumaczy- Maciej Bainczyk sędzie Sądu Rodzinnego w Kędzierzynie - Koźlu. Być może pomocna będzie w tym bezpośrednia konfrontacja tych osób - mówi.
agusia15: Napisała postów [86], status [rozkręcił się]
jedyna praca to chirulgia jak ma już wprawe