- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 6307
- Dodano: 2017-12-23 / 17:09
- Komentarzy: 12
Opolscy żołnierze w Afganistanie szykują się do Wigilii
Wielu żołnierzy będących aktualnie na misjach poza granicami kraju spędzi święta Bożego Narodzenia z dala od rodzin. Nie znaczy to, że nie przygotowują się do świąt, wręcz przeciwnie
Dla niektórych z nich są to pierwsze święta z dala od rodzin i bliskich. Mimo to robią wszystko, by poczuć magię świąt i być jak najbliżej rodziny w tych dniach. Z pewnością stworzony klimat nie zastąpi prawdziwych rodzinnych świąt, jednak w dobie postępu technologicznego mogą pozwolić sobie na kontakt z rodziną, a nawet polskie tradycyjne potrawy.
- Święta w Afganistanie? Nigdy wcześniej nie miałam "przyjemności" spędzić tego czasu z dala od bliskich i Rodziny, więc jest to dla mnie nowość niewątpliwie dość trudna. Chyba nawet staram się w jakiś sposób nie dopuszczać do siebie tej myśli, bo fakt, że jestem tu, a ludzie których kocham ponad 4 tys. kilometrów ode mnie nie jest zbyt przyjemny. - mówi Magdalena, która obecnie przebywa na misji w Afganistanie. -Niektórzy może odetchną z ulgą, że omija ich świąteczne szaleństwo, gonitwa za prezentami dla bliskich, za choinką, karpiem, oglądaniem na każdym kroku św. Mikołaja, słuchania lecących z każdego głośnika świątecznych piosenek - ale to jest właśnie magia tych świąt. Coś, czego tutaj nie jesteśmy w stanie doświadczyć, a na pewno nie w takim stopniu - dodaje.
Nie mogą być z rodzinami w Polsce, ale to nie znaczy, że sami nie obchodzą świąt. W zeszłym tygodniu obchodzili już uroczystą namiastkę Wigilii, kiedy bazę odwiedził m.in. Minister Obrony Narodowej. -Złożył nam życzenia świąteczne i podzielił się opłatkiem. Życzenia, które usłyszeliśmy, na pewno dodały nam trochę otuchy.
W chwili obecnej przygotowujemy się do tej prawdziwej Wigilii. Dekoracje świąteczne, choinki są widoczne niemalże na każdym kroku, w miarę możliwości, przygotowywane są polskie potrawy wigilijne abyśmy choć trochę mogli poczuć się jak w domu. W niedzielę wieczorem zasiądziemy do wspólnego stołu, podzielimy się opłatkiem z ludźmi tak naprawdę obcymi, ale z drugiej strony niemalże jak z rodziną, bo to z Nimi spędzimy najbliższe pół roku. Po kolacji, w kaplicy odbędzie się Pasterka - kontynuuje.
Rozmowy telefoniczne, wideo może nie odzwierciedlą w pełni magi świat, ale usłyszeć, zobaczyć bliskich to na pewno sama przyjemność..
Mimo różnicy czasowej żołnierze będą mogli skontaktować się z rodziną i bliskimi w kraju, aby w ten symboliczny sposób móc być obecnym przy polskim stole. Święta ogólnie są czasem wolnym, ale nie znaczy to, że żołnierze zamykają swoje kancelarie, odwieszają mundur na wieszak i odpoczywają. Muszą liczyć się z tym, że w każdej chwili może spaść na nich jakieś zadanie, które trzeba zrealizować. -Taki los żołnierza - mówi Magdalena.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
tippmann: Napisał postów [7759], status [VIP]
pojechaliście tam dla kasy i na własne życzenie,więc nie beczcie