(Fot. archiwum)
- Przeprowadziliśmy w ostatnim czasie prowokację. W jednym z wywiadów powiedziałem: tak, zlikwidujemy 500+. Chodziło o to, by zwrócić uwagę na wady tego programu. Gdy w ubiegłym roku przedstawialiśmy nasz program "Aktywna Rodzina", niewielu się nim interesowało. Dziś, po moich mocnych słowach, o tej realnej alternatywie dla 500+ zrobiło się głośno. I dobrze, bo PiS nie ma monopolu na uszczęśliwianie Polaków - mówi portalowi 24Opole.pl Witold Zembaczyński.
- Przede wszystkim chcę zwrócić uwagę na fakt, iż program 500+ pomija 2 miliony dzieci, głównie tych pierwszych. Piszą do mnie samotne matki, które za najniższą krajową muszą utrzymać siebie i dziecko, tak nie powinno być. Karygodne jest też to, że z przekazu rządzących możemy wywnioskować, że ludzie muszą wspierać PiS, bo inaczej przyjdzie ktoś inny i zabierze im ich pieniądze. To bzdura, emocjonalny szantaż! - dodaje Zembaczyński.
Poseł proponuje w zamian system ulg podatkowych w łącznej kwocie 3 tysięcy złotych rocznie na każde dziecko. - Będą to pieniądze również dla pierwszych pociech. Co jednak bardzo istotne, chcemy promować - zgodnie z nazwą - aktywne rodziny, w których przynajmniej jedno z rodziców pracuje. W odróżnieniu od innych partii nie boimy się więc proponować innych, bardzo konkretnych rozwiązań dla Polaków - słyszymy.
Darogb: Napisał postów [325], status [pismak]
Jak ludzie będą zarabiać tyle co Pan Witold to się wysraja na 500+,niech on sprobuje przezyc za najnizsza krajawa,zesra sie