- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 11548
- Dodano: 2018-02-19 / 12:58
- Komentarzy: 19
Krowa uciekinierka namierzona, lecz jeszcze nie złapana
Krowa, która pod koniec stycznia uciekła przed transportem na rzeź do dziś jest nieuchwytna. Dziś spacerowała po lesie na terenie Bukowa (gm. Otmuchów) gdzie jej obraz zarejestrował prywatny dron.
Krowa została pod koniec stycznia sprzedana przez hodowcę na rzeź. Podczas próby załadunku do pojazdu, który miał zabrać zwierzęta do rzeźni uciekła taranując ogrodzenie i kierując się w stronę jeziora Nyskiego. Nieudane były próby przechwycenia zwierzęcia przez właściciela, który został przez krasulę poturbowany.
Zwierzę już dwukrotnie uniknęło złapania. Kolejną próbę podjęli strażacy z Nysy, którzy patrolowali jezioro łodzią motorową, po zgłoszeniu mieszkańców o spacerującej wokół jeziora krowie. Zwierzę na widok ludzi niestety ucieka. - Po dopłynięciu w pobliże wysepki, na której znajdowało się to zwierzę, krowa szybko się oddaliła, wskoczyła do wody, przepłynęła na sąsiedni brzeg. Jakieś 50-60 metrów od tej wyspy. No i ślad po niej zaginął - czytamy wypowiedź jednego ze strażaków.
Dziś ponownie namierzono zwierzę w bukowskim lesie nieopodal jeziora. Na miejsce został wysłany weterynarz z myśliwym, których celem było ustrzelić zwierzę środkiem usypiającym a następnie oddać w ręce właściciela, którym z kolei teraz jest starosta nyski.
- Ma założone pęta na rogi, wiec istnieje duże prawdopodobieństwo, że gdzieś się zaplącze i będzie można ją złapać. Jak uda się ją znieczulić będzie ją łatwiej przyprowadzić, będzie miała spowolnione ruchy. Pracę utrudnia nam podmokły teren. Zwierze jest spłoszone, ciężko jest polować, myślę, że raczej jest mało prawdopodobne, żeby się gdzieś przeniosła - mówi Jacek Obara, weterynarz.
- Nie udało się dziś złapać krowy. Jest mobilna i szybka i świetnie sobie radzi w zaroślach, bardzo ciężko jest oddać strzał ponieważ strzałka jest lekka a musi trafić w zwierze precyzyjnie. Nabiegaliśmy się dziś, krowa jest w doskonałej formie, wręcz olimpijskiej - dodaje Błażej Jaroszyński, lekarz weterynarii z Nysy.
Po krowę zgłosiło się ponad 20 fundacji, w tym jedna z Niemiec i jedna ze Stanów Zjednoczonych. Każda z nich chce dla zwierzęcia godnego życia do końca swoich dni. Zwierzę także chciał wziąć pod opiekę Związek Literatów Polskich, jednak tak jak wcześniej było wspomniane, krowa ma już swojego nowego właściciela. Do akcji dostarczenia jej weterynarz z myśliwym powrócą prawdopodobnie jutro.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
farmer: Napisał postów [507], status [rozpisany/na]
tylko i wyłącznie złapie ją były właściciel lub osoba którą zna i jej ufa im więcej Ludzi będzie widzieć tym bardziej bedzie wam uciekać a szczególnie weterynarzom którzy zapachy różne na sobie mają itd...Tam musi pójść Rolnik nikt inny...wam jej żywej nie złapie..no chyba że kula Myśliwego..była parę lat Temu Czarna Puma teraz mamy Krowę..