• Autor:
    • Wyświetleń: 1971
    • Dodano: 2007-02-09 / 08:36
    • Komentarzy: 4

    Ryś, na prezydenta !

    Miś, jak Lenin - jest wiecznie żywy. Ma twarz Stanisława Tyma. Starszą o 26 lat, ale to nie przeszkadza. Dziś na ekrany wchodzi Ryś, ciąg dalszy Misia.



    Wszystkie Ryśki to porządne chłopaki - z czego ten cytat? Ryszard Wilczyński, polityk PO, członek Zarządu Województwa Opolskiego, nie zastanawia się ani przez chwilę: - Oczywiście z filmu Miś. Miś jest kultowy.



    Film powstał w siermiężnym roku 1980. Dialogi autorstwa Stanisławów dwóch - reżysera Barei i satyryka Tyma, weszły do polskiego języka potocznego. Łubudubu, łubudubu, niech żyje nam prezes naszego klubu, niech żyyyjeee naam!” - śpiewa w Misiu” lizus - Jarząbek Wacław, trener klubu sportowego Tęcza, bo z prezesem Ochódzkim Ryszardem warto mieć dobre układy.



    - To łubudubu” jest genialne i ponadczasowe! - zachwyca się Wilczyński. - Do dziś podobne sytuacje powtarzają się w różnych okolicznościach w wykonaniu różnych osób.

    - Jedna rzecz była w tamtych czasach pozytywna, mieliśmy w Polsce dobrych trenerów, podczas gdy prezesów cechowała niekompetencja - komentuje Gerard Piechota, prezes naszego klubu, czyli Gwardii Opole. - Tacy jak Ryszard Ochódzki, nie byli menedżerami, byli za to mistrzami w produkowaniu pucharów dla samych siebie. Ten Miś”, tak jak Piłkarski poker”, wyciągał na jaw tejemnice poliszynela i ubierał ponurą rzeczywistość w fabułę.



    Czy Ochódzki się spodoba?

    Dzisiaj na ekrany kin wchodzi Ryś”, reżyseria, dialogi, scenariusz - Stanisław Tym. I jeszcze jedno - rola Ryszarda Ochódzkiego - Misia, który postarzał się o 26 lat.

    - To dobry pomysł, żeby sprawdzić, co się dzieje z bohaterami Misia” - komentuje Wilczyński, który na Rysia” się wybiera, chociaż nie liczy, że film będzie równie dobry jak PRL-owskie dzieło duetu Tym - Bareja.

    - Bareja - wyjaśnia Ryszard Wilczyński - był mistrzem, nikt mu nie dorówna. - Ale Ryś” to podobno wcale nie jest Miś 2”, obejrzę go z takim właśnie nastawieniem.



    Anna Jaszczyk, szefowa Kinoplexu, mówi, że Opolanie od wielu dni pytają o drugiego Misia”.

    - Ja jestem sceptyczna - przyznaje Anna Jaszczyk. - Wtedy wiedzieliśmy dokładnie, w jakiej rzeczywistości żyjemy. Nie wiem, czy obecne czasy będzie można tak dobrze zidentyfikować. Obawiam się też o młodą widownię. Mój 16-letni syn oglądał tylko fragmenty Misia”, cały film go nie wciągnął. Podobnie może być z Rysiem”.

    Marta Kamińska z Brzegu jest nastolatką, oglądała Misia”, bo rodzice ją do tego namówili, ale niewiele z filmu zrozumiała.



    - Na przykład ta scena z miskami w barze, albo na planie filmowym, to jakiś abstrakcyjny humor, Monty Python - mówi dziewczyna. - Polska nie mogła tak wyglądać.



    Takie mamy czasy

    26 lat temu polskie dzieci wychowywały się z misiami.

    - Produkowano je według wyobrażeń projektantów, dziś dominuje chińszczyzna i tandeta - wzdycha Jan Ciupik, właściciel Przedsiębiorstwa Wielobranżowego Ciupik” w Strzelcach Opolskich. - Misie sprzedają się umiarkowanie, bo świat zabawek jest szeroki jak Ocean Atlantycki. Misie mają konkurencję - żaby, krokodyle, i bohaterów kreskówek, ale może film nakręci koniunkturę?




    więcej o sprawie czytaj w Nowej Trybunie Opolskiej
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2007-02-25 00:14:46 [83.29.173.*] id:3290  
    bartus: poczatek wesoly... dalej nie wiedziec czy plakac czy smiac sie... utrafione w 10! szkoda ze wszyscy ktorzy patrza na "Rysia" twierdzą ze nie rozumieją fabuły... przecież tak ma być!!! :) Ale za to jak wyszedlem z kina to... rysiowo uderza!!! i pozostanie porownanie na dlugo!!

    Nick:
    Treść:
    2007-02-09 14:19:00 [83.13.44.*] id:1937  
    Stachu: Nicieja też wiecznie żywy. P.s. I dobrze niech mu tam

    Nick:
    Treść:
    2007-02-09 12:05:00 [217.197.79.*] id:1936  
    Deviant: "...przyszłem wcześniej, gdyż nie miałem co robić..."

    Nick:
    Treść:
    2007-02-09 11:54:00 [83.22.83.*] id:1935  
    Zniesmaczony rzetelnością dziennikarza NTO: Ale się uśmiałem z przeczytanego właśnie artykyłu w NTO. `Rzetelność` dziennikarska została zachowana. Film `Ryś` wcale nie jest kontynuacją filmu `Miś`. Jeśli dziennikarz zadałby sobie odrobinę trudu i dotarł do ostatnich wywiadów z Stanisławem Tymem, to okazałoby się, iż `Rozmowy kontrolowane` były kontynuacją `Misia`. Reżyser całkowicie się odcina od takiego przedstawiania rzeczy. A oto cytat: `Ryś` to nie jest `Miś 2` - podkreślił w rozmowie Stanisław Tym, reżyser `Rysia`. Przez moment nawet nie przyszło mi do głowy, by porównywać się z filmem mistrza Barei - powiedział Tym. Prasa pisała, że startuje `Miś 2`. Ale mój film jest zupełnie inny, ja się wypowiadam w innej sprawie. To nie jest żadna kontynuacja ``Misia` - powiedział Tym. Samego `Misia` określił, jako `wielkie zwycięstwo Staszka Barei nad całą zgrają obrzydliwców w tamtych czasach`. Oto link: http://film.wp.pl/id,74991,title,Tym-Rys-to-nie-jest-Mis-2-,wiadomosc.html Gratuluję rzetelności autorowi artykułu w nto! P.S. Komentarz ten, ze względu na wytknięcie błędu dziennikarzowi NTO, został mianowany do usunięcia z forum NTO. Apeluję do 24opole.pl o przyłaczenie się do apelu o większą rztelność dziennikarską NTO.

    Nick:
    Treść: