- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 4337
- Dodano: 2018-03-12 / 15:37
- Komentarzy: 14
"Dopóty, dopóki wojewodą będzie Adrian Czubak, nazwa ulicy Kowalczyków nie będzie zmieniona"
Wojewoda opolski Adrian Czubak odniósł się do zarzutów, jakie padły ze strony działacza niepodległościowego Zbigniewa Bereszyńskiego, odnośnie nie dochowania procedur w wyborze Ryszarda Kowalczyka jako patrona jednej z ulic w Opolu.
Wojewoda bardzo krytycznie odniósł się do zarzutów wynikających z listu Zbigniewa Bereszyńskiego. - Do wypocin pana Bereszyńskiego moja skromna osoba może wypowiedzieć się administracyjnie, pismo jest napisane w sposób niezrozumiały dla mnie, są w nim nakazy i twierdzenia. Jest podsumowaniem moich niekompetencji- zaczął wojewoda Adrian Czubak na zwołanej konferencji prasowej.
- W czasie ostatniego weekendu wydarzyło się coś niepotrzebnego. Apelowałem wielokrotnie abyśmy w tym szczególnym roku wszyscy byli solidarni, a tu się okazuje, że ktoś w bardzo niegodny i niemoralny próbuje działać na sferze publicznej. Po pierwsze dziękuję Wiesławowi i Bogusławowi za komentarze. Te wszystkie apele pana Bereszyńskiego, wręcz rozkazy i nakazy ignoruję, bo są nie na miejscu i nie mają żadnej podstawy administracyjnej ani moralnej. Wyrażam współczucie dla rodziny pana Kowalczyka i trudno wyobrazić sobie co rodzina czuje - mówił Adrian Czubak.
- Bracia Kowalczykowie byli i będą bohaterami tej ziemi i nikt ich nie zmaże, żadne listy. Bereszyński zadał rodzinie okrutny, niepotrzebny ból swym kłamstwem i opinią, która jest nieprawdziwa. Zaręczam, że Ryszard Kowalczyk zachował się jak trzeba. Wychodząc z więzienia w 83 roku przyszedł do mnie i opowiedział cała sprawę "SEEP" zmontowaną przez agenturę SB. Bereszyński od 83 roku był w posiadaniu wiadomości czym jest operacja "SEEP", a dopiero po 38 latach wyciąga to z szamba i posiłkuje się mediami do swojej walki politycznej. Ryszard Kowalczyk nie był tajnym współpracownikiem o czym świadczy decyzja prezesa IPN (489/OP/2017), gdzie stwierdza się, że nie był agentem SB - mówił Bogusław Bardon, przewodniczący Opolskiej Wojewódzkiej Rady Konsultacyjnej do Spraw Działaczy Opozycji Antykomunistycznej oraz Osób represjonowanych z Powodów Politycznych.
Informacja o "odkryciu" jakiego dokonał Zbigniew Bereszyński, działacz niepodległościowy trafiła na piśmie w czwartek 8 marca do Adriana Czubaka, wojewody opolskiego. - Obawiam się, że nie widziały tego osoby, które powinny to zobaczyć w pierwszej kolejności, czyli osoby, które zmieniały nazwy ulic w Opolu. Skoro te zmiany dotyczyły ludzi żyjących w czasach PRL-u to oczywiste żeby wystąpić do IPN o sprawdzenie według aktualnego stanu rzeczy informacje o tych osobach. Wszyscy wiedzieli, że taki zbiór został odtajniony i na wiele spraw jest dziś inne spojrzenie. Nie wiem czy ktoś zadał sobie trud sprawdzenia tego - mówił w piątek Zbigniew Bereszyński.
- Dopóty, dopóki wojewodą opolskim będzie Adrian Czubak, sprawa ewentualnej zmiany nazwy ulic albo zmiany tablic w Urzędzie Wojewódzkim jest sprawą bezprzedmiotową. Proszę aby nikt więcej się nie ośmieszał i nie mówił mi co mam robić - podkreślił na koniec Adrian Czubak.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
areczek67: Napisał postów [28], status [nowy]
Mam radę dla Czubaka. Zmień więc człowieku Terroristenstrasse na Konfidentstrasse i po sprawie. Wy nawet zmarłych uszanować nie potraficie, nawet nad nimi się pastwicie swoimi degradacjami nieboszczyków. A może to właśnie zemsta zza grobu GENERAŁA Jaruzelskiego? Kto wie...kto wie...?