- Autor: Majlan
- Wyświetleń: 12811
- Dodano: 2018-03-29 / 15:55
- Komentarzy: 15
Aquaparku nie będzie, 55. KFPP też zagrożony?! Afera na sesji rady miasta
Na dzisiejszej sesji rady miasta, która odbyła się w opolskim ratuszu, trzy kluby zgłosiły poprawki do korekty budżetu. Zakładały one między innymi przesunięcie 200 tysięcy złotych przeznaczonych na opracowanie wstępnej dokumentacji związanej z budową aquaparku przy ulicy Oleskiej na rzecz remontu biblioteki w jednej ze szkół podstawowych. Prezydent - co warto podkreślić: będący pomysłodawcą budowy wodnego centrum rozrywki - nie pozostawił na pomysłach radnych suchej nitki.
- Tak naprawdę nie wiemy, czy znajdziemy tam źródła geotermalne, które to mają być jedną z atrakcji aquaparku. Możemy wydać te pieniądze na marne, zamiast - zgodnie z nakazem Państwowej Inspekcji Pracy - wyremontować bibliotekę znajdującą się w Publicznej Szkole Podstawowej nr 24 - argumentuje Marcin Gambiec, radny klubu Mniejszość Niemiecka-Dla Samorządu.
Razem dla Opola chciało z kolei zakupu drona mogącego badać dym wydobywający się z kominów. - Dron antysmogowy warty 150 tysięcy złotych pozwoli straży miejskiej skutecznie walczyć z osobami zanieczyszczającymi powietrze przez palenie śmieci w domowych piecach - mówi Krzysztof Drynda, szef klubu RdO. Zakup drona miałby być sfinansowany między innymi ze środków zapisanych na promocję miasta.
Trzecia poprawka zakładała odstąpienie od zakupu za 150 tysięcy złotych agregatu prądotwórczego - używanego między innymi przez Centrum Wystawienniczo-Kongresowe czy Odrę Opole - na rzecz urządzenia do przesadzania drzew. - Opole jest dosłownie rznięte z zieleni, wycinamy mnóstwo drzew, a można by je przesadzać przy pomocy specjalnej maszyny. Dzięki temu Miejski Zarząd Dróg w Opolu - realizujący drogowe inwestycje - nie kojarzyłby się mieszkańcom z wycinką. Agregat natomiast może poczekać - zwłaszcza, że koszt jego wynajmu na daną imprezę to koszt rzędu tysiąca złotych - podkreślają Przemysław Pospieszyński i Zbigniew Kubalańca z Platformy Obywatelskiej.
Wszystkie korekty spotkały się z aprobatą radnych. Prezydent Opola storpedował pomysły rajców na specjalnie zorganizowanym briefingu prasowym. - Radni opozycyjni próbują pozbawić mieszkańców aquaparku, możliwości oglądania meczów na stadionie przy Oleskiej 51, a być może i Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej - grzmiał Arkadiusz Wiśniewski.
- Po wybudowaniu przy ulicy Północnej nowego stadionu Odry Opole, pozostały po obecnym obiekcie teren chcemy przeznaczyć na utworzenie miejsca mającego służyć rekreacji i utrzymaniu zdrowia całych rodzin, opolan młodszych i starszych. Na Opolszczyźnie nie mamy, niestety, żadnego aquaparku - w przeciwieństwie do Górnego czy Dolnego Śląska. Dlaczego więc mamy zabierać pieniądze na rozpoczęcie prac związanych z jego budową i "na już" dać na remont biblioteki w szkole, w której pracuje radny Gambiec? Oczywiście, to też ważna inwestycja i będzie zrealizowana, tylko z innych środków, w kilku etapach - dodaje prezydent.
- Zakup agregatu prądotwórczego również jest nam niezbędny - czy to na imprezy w CWK, czy też na oświetlenie stadionu miejskiego. By uzyskać wymagane przez Polski Związek Piłki Nożnej natężenie światła na poziomie 1600 luxów, potrzebne są dwa niezależne źródła energii. Obecnie 800 luxów uzyskujemy z sieci energetycznej, a drugie z wypożyczanego agregatu. Gdybyśmy go zakupili, moglibyśmy uniknąć też sytuacji podobnej do tej, jaka miała miejsce w 2017 roku, gdy podczas Ogólnopolskiej Gali Europejskich Dni Dziedzictwa organizowanej w CWK zabrakło prądu. A nabycie przesadzarki do drzew jest niezasadne - jej użycie zwiększa ryzyko uszkodzenia drzewa i jego obumarcia. W ten sposób przesadza się głównie młode drzewa, a to MZD wykonuje ręcznie, co jest wystarczające na skalę Opola - słyszymy.
Trzecia z budżetowych poprawek - zdaniem Wiśniewskiego - może mieć jeszcze dalej idące konsekwencje. - 25 stycznia zawarliśmy porozumienie z Telewizją Polską co do realizacji 55. Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu. Ustaliliśmy przy tym między innymi, że miasto na to wydarzenie wyłoży 1,2 mln złotych. W tym mamy środki na utworzenie strefy widza i prawa do transmisji KFPP na opolskim rynku. Jeśli więc z tego zadania - bo dokładnie o tym mówimy, a nie wiem, czy radny Drynda ma tego świadomość - zabierzemy pieniądze i damy je na drona antymosogowego, mogą się pojawić bardzo poważne problemy w relacjach z TVP. Być może impreza nie zostanie odwołana, ale może to zostać wykorzystane przeciwko nam, bo ktoś w Warszawie stwierdzi, że "Wiśniewski jest niesolidny, okłamał go, podpisał coś, czego potem nie był w stanie zrealizować", a przecież nie o to nam chodzi.
Prezydent działania radnych określił też "politycznym festiwalem" i "próbą zaszkodzenia jego osobie przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi".
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
peeterdream: Napisał postów [841], status [stały bywalec]
Chyba mieszkańcom Opola skończyła się cierpliwość do pana PISniewskiego