(fot: Dżacheć)
Według opozycji, która tradycyjnie ostro krytykuje poczynania Zembaczyńskiego, prezydent ma na sumieniu:
- Żenujący stopień wsparcia dla opolskich klubów
- Pozostawienie Opola jedynym miastem wojewódzkim bez drużyny ekstraklasowej
- Brak wsparcia w poszukiwaniu sponsorów
- Fatalny stan obiektów sportowych.
A wszystko to w obliczu klęski jaką może ponieść Odra Opole. - Klub po dzisiejszym Walnym Zgromadzeniu Zarządu, może spaść do piątej ligi - prorokował Szymański. Miasto daje za mało pieniędzy i na dodatek w ratach – kontynuuje.
- Absolutnie nie można zgodzić się z takim stwierdzeniem, ripostuje Arkadiusz Karbowiak, wiceprezydent Opola. Wspieranie sportu kwalifikowanego nie należy do obowiązku i zadań wykonywanych przez miasto. Jednak my oczywiście staramy się pomóc im finansowo. Tylko w tym roku przeznaczyliśmy 1,4 miliona złotych na sport – wyjaśnia Karbowiak.
Według wiceprezydenta, Ryszard Zembaczyński powinien przyjąć dyplom z rąk polityków PiS... i wsadzić im go w buty. Nie sztuką jest grzmieć, że opolski sport upada. Jeśli Szymański i jego spółka chcą pomóc, niech wyłożą własną gotówkę, a nie dysponują cudzą - tłumaczy.
GrandeAmante: Napisał postów [75], status [rozkręcił się]
Arkadiusz Szymański z Patrykiem Jakim zaprezentowali dziś jakimi są tępymi ludźmi. Niezależnie do jakij partii należą. Nie jestem też zwolennikiem prezydenta Zembaczyńskiego ale akurat w tej kwestii działa znakomicie. Nie znam się na polityce naszego województwa i nie wiem kto za to odpowiada ale wyłożenie sporych pieniędzy na nędzny koncert pod "Karolinką" było czystym idiotyzmem ze strony władz miasta. Wracając do artykułu. Nasze biedne miasto nie może wykładać pieniędzy na jakiś klub, który wiecznie przynosi straty. Ci dwaj prostacy Szymański i Jaki powinni się zająć tymi, którzy zmarnowali ogromne ilości pieniędzy, które klub otrzymywał od sponsorów. Teraz jak już sponsorzy się wysrali na ten nędznej rangi klub, wszyscy czepiają się władz, które nie chcą płacić długów narobionych przez zarząd klubu. I BARDZO DOBRZE. Takie kluby powinny zarabiać same na siebie a nie być dotowane z pieniędzy podatników. A jeżeli już to niech kibice założą jakiś fundusz i zaczną zbierać pięniądze od tych którym zależy na tym klubie. Jak uzbierają 5000 zł to będzie sukces. A chcieliby żeby wydać 4.000.000 zł bo na tyle zadłużony jest klub. Są kategorie sportu na których miasto mogłoby dobrze zarabiać budując odpowiednie obiekty do których nie trzeba by nic dokładać a wyłącznie czerpać zyski. Piłka nożna jest najpopularniejsza ale nie oznacza to , że trzeba na nią wykładać najwięcej pieniędzy. Jeżeli ktoś to czyta kto ma wpływ na jakiekolwiek inwestycje sportowe to podsuwam propozycję wybudowania toru wyścigowego z prawdziwego zdarzenia. Taki jaki jest w poznaniu. Jest to jedyny tor w polsce. Wiecie jakie pieniądze przynosi ten tor ?? Nie wiecie. POTĘŻNE. Wybudowanie takiego toru nie wliczając terenu i infrastruktury wynosi jakieś 4.000.000 zł. Dokładnie tyle ile wynosi dług Odry. Tyle, że spłata długu nic miastu nie da a zyski z toru będą spore. Te 4.000.000 zł powinny zwrócić się po dwóch latach. Miasto Opole stałoby się atrakcją sportów motorowych i coś zaczęłoby się dziać w tym kierunku a nie tylko ta głupia piłka nożna.