To, co mi się w życiu udało zawdzięczam temu, że jestem kobietą - twierdzi Dorota Simonides. (fot: Dżacheć)
- W moich oczach kobiety czynnie zaangażowane w politykę niosą ze sobą znacznie łagodniejsze relacje między politykami, czasem nawet skuteczniejsze działanie niż w przypadku mężczyzn - powiedział Józef Sebesta, marszałek województwa opolskiego.
W takim razie dlaczego kobiet – polityków jest tak niewiele? Jak to zabawnie ujęła Magdalena Kochan, przewodnicząca Parlamentarnej Grupy Kobiet - Polityka ma rodzaj żeński, i pewnie dlatego kochają ją mężczyźni. Trzeba pamiętać, że polityka to umiejętność rozwiązywania, a nie mnożenia problemów. Poza tym bycie kobietą nie jest żadnym programem politycznym - podkreśla Kochan.
Najbardziej rozpoznawalną postacią opolskiej sceny politycznej jest bez wątpienia posłanka, wiceprzewodnicząca Parlamentarnego Zgromadzenia Europy, Danuta Jazłowiecka. Według niej kobiety znacznie lepiej radzą sobie w trudnych sprawach.
W sprawie miejsca kobiet na scenie politycznej nie mogło zabraknąć także głosu ikony opolskiej polityki - profesor Doroty Simonides. - Ja nie jestem feministką, nigdy nią nie byłam. Uważam, że to, co mi się w życiu udało zawdzięczam temu, że jestem kobietą i w danej dziedzinie byłam lepsza od
mężczyzn. Zrobiłam, pierwsza na mojej uczelni, doktorat, habilitację, profesurę itp. Kobieta nie może być jednowymiarowa; ja jestem senatorem 17 lat, profesorem, prezesem światowej organizacji etnologicznej itp., ale jestem tez żoną, matką, babcią... wszystkie te rzeczy kobieta musi łączyć, jeżeli chce coś osiągnąć. Jestem przeciw radykalnemu feminizmowi, który walczy z mężczyznami - tłumaczyła.
Kobieta musi dokonać wyboru wyjątkowo rozważnie, - matka, mężatka, kochanka - musi wszystko ogarnąć. I jest powodem do dumy, że można, mimo obowiązków "domowych", osiągać sukcesy w polityce.
Pań od dawna nie traktuje się już jako ładnego dodatku do sejmowej mównicy. - Prawo uczestniczenia kobiet w polityce nie wymaga dowodów - stwierdził Stanisław Jałowiecki, poseł do Parlamentu Europejskiego - na tym polu nie jest wymagane odwoływanie się do osiągnięć. Wystarczy rozejrzeć się wokoło, mamy kobiety, które znakomicie nadają się do polityki - kontynuował.
Kobiety, walczcie więc o mandaty! Te poselskie, oczywiście.
Konserw Rybowy: Napisał postów [456], status [starszy pismak]
Ja znam kobiete która potrasfi mówić.