- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 16601
- Dodano: 2018-05-17 / 15:34
- Komentarzy: 37
5-latek pogryziony wczoraj przez psa nadal przebywa w śpiączce farmakologicznej
(Fot.ratownictwo.opole.pl)
Do groźnego zdarzenia doszło w środę w godzinach popołudniowych. 5-letni chłopiec, który chciał pogłaskać psa przed sklepem został przez niego dotkliwie pogryziony.
Do tej sytuacji doszło w Kowalowicach pod Namysłowem. Owczarek niemiecki, który był przywiązany do barierki pod miejscowym sklepem miał zaatakować chłopca, który próbował go pogłaskać. Na pomoc rzuciła mu się ciężarna matka, która wszelkimi próbami próbowała odciągnąć agresywne zwierze, a przy tym sama została pogryziona.
Z nieoficjalnych informacji wiadomo, że 5-letni Kacper znał tego psa, dlatego nie spodziewał się takiej reakcji zwierzęcia. Właściciel owczarka w trakcie ataku przebywał w sklepie. Wiemy także, że zwierzę posiada aktualne szczepienia.
Na miejsce niezwłocznie zadysponowano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował chłopca do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Opolu. - Chłopiec doznał ran szarpanych skóry głowy, a także policzka i żuchwy. Matka chłopca również została pogryziona, lecz nie wymagała hospitalizacji, założono jej dwa szwy na głowie - informuje namysłowska policja.
W dniu wczorajszym chłopiec przeszedł operację, podczas której chirurdzy pozszywali rozległe i głębokie rany. Chłopiec na tą chwilę przebywa w stanie śpiączki farmakologicznej, z której miał zostać wybudzony w dniu dzisiejszym, okazało się jednak, że jego stan zdrowia jeszcze na to nie pozwala.
- Chłopiec jest po operacji, niestety jego stan jest bardzo ciężki. Uraz twarzoczaszki oraz głowy okazał się bardzo duży. Pozostaje w śpiączce, by rany się w spokoju goiły. Matka chłopca wypisała się ze szpitala, żeby być przy synu. Czekamy na poprawę jego zdrowia. Decyzją prokuratora mama Kacpra nie będzie jeszcze przesłuchiwana. Przesłuchiwani są natomiast świadkowie zdarzenia, zabezpieczyliśmy także monitoring - informuje mł. asp. Paweł Chmielewski, rzecznik namysłowskiej policji.
- Jest prowadzone postępowanie w sprawie narażenia na niebezpieczeństwo życia i zdrowia innych osób, co do zarzutów trzeba poczekać. Po zebraniu całego materiału dowodowego będzie można mówić o ewentualnych zarzutach - dodaje Chmielewski
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Król Forum: Napisał postów [1847], status [zrobił/a karierę]
Właściciel psa i matka dziecka są winni po równo. Szkoda tylko dziecka, bo przez nieodpowiedzialność dorosłych teraz cierpi...