- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 8246
- Dodano: 2018-05-29 / 14:52
- Komentarzy: 5
Zapadły wyroki w sprawie "Afery Dębowej".
Oskarżeni mieli spalić dom ekologa oraz majątek jednej z firm, handlować bronią, a także zastraszać świadków. Po ponad 8 miesiącach i wielu rozprawach zapadł wyrok.
Wszystko mogłoby skończyć się inaczej, gdyby nie fakt, że masowa wycinka drzew pod Wołczynem nie spodobała się ekologom, którzy nagłośnili sprawę. Na rozprawie pojawił się dziś tylko Daniel R., jeden z trójki oskarżonych, który po raz pierwszy zdecydował się zabrać głos i odczytać kilkustronicową mowę końcową, w której to zaznaczał, że nie przyznaje się do części zarzutów, a sąd podaje niewystarczające dowody w jego sprawie. Podkreślił także, że zlecający podpalenia Michał A. ofiarował mu 40 tys. zł w ramach pożyczki, a nie opłaty za zlecenie.
W procesie Prokuratura Krajowa we Wrocławiu oskarżyła Michała A., biznesmena, który miał zlecać podpalenia majątków świadków masowej wycinki, Daniela R. rolnika z gminy Wołczyn, który zlecenia miał wykonywać, oraz Piotra M. z Kuniowa, który miał dostarczyć Danielowi R. broń i granat, które to posłużyły do wysadzenia jednego z ciągników. Podczas całego procesu przesłuchano kilkudziesięciu świadków.
Przypomnijmy, w latach 2014-2015 w gminie Wołczyn nielegalnie dokonano masowej wycinki drzew, nie oszczędzając przy tym nawet kilkusetletnich dębów. Nagłośnił to ekolog Adam Ulbrych z Komorzna, który 7 listopada 2014 roku miał zeznawać w tej sprawie. Dzień wcześniej Ulbrych pojechał do Wołczyna na spotkanie burmistrza z mieszkańcami. W trakcie jego trwania dowiedział się jednak, że jego dom spłonął doszczętnie. W grudniu bandyci zaczęli też grozić mu śmiercią, czym zmusili go do opuszczenia Komorzna i odmowy składania zeznań.
Daniel R. został skazany łącznie na 15 lat pozbawienia wolności. Między innymi za nakłanianie świadków do składania fałszywych zeznań, zastraszanie, niszczenie mienia i spowodowanie zdarzenia, które zagrażało życiu wielu osób (oskarżony chciał podpalić dom w Smardach Dolnych, w którym znajdowała się całą rodzina. Do pożaru ostatecznie nie doszło ponieważ butelka z benzyną, która miała spowodować pożar nie zapaliła się).
Michał A. został skazany na 4 lata pozbawienia wolności, został oskarżony o to, że m.in. zlecił podpalenie domu ekologa Adama Ulbrycha i kilkukrotnie zlecał podpalenie majątku jednej ze spółek z Rożnowa. Piotr M., za sprzedaż broni i granatu spędzi za kratkami 2 lata. Wyroki są nieprawomocne.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
MGIEŁKA: Napisała postów [18107], status [VIP]
tempo iście ekspresowe, od przewinienia do wyroku ......