Ze statystyk jasno wynika, że co 11 wypadek na opolskich drogach, spowodowany jest przez pijanego kierowcę. Zrealizowany przez nas film ukazuje życie po tragedii - zarówno rodziny osób poszkodowanych, jak i sprawców wypadków, skazanych na wieloletnie więzienie.
– Śmierć na drodze jest nieszczęściem osób, które tracą kogoś bliskiego, ale często zapomina się o tej drugiej stronie. Sprawca, który często trafia na kilka lat do więzienia, też ma często rodzinę. Grono tych, którzy jednym głupim wybrykiem są poszkodowani, jest więc bardzo duże - mówi podinsp. Jarosław Dryszcz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
- Powodziło mi się dobrze, zarobki miałem, dziewczynce miałem, na wczasy jeździłem. A jeden głupi ruch taki, że wsiadłem po pijaku do auta i to wszystko się skończyło - wspomina 23-letni Marek Kasperek, który odsiaduje wyrok 8 lat wiezienia za śmiertelne potrącenie 74-letniej kobiety. W chwili gdy doszło do wypadku, miał w sobie ponad 1,7 promila alkoholu.
- Ten materiał to jeden ze sposobów walki z pijanymi kierowcami. Nie można tylko karać, karać i jeszcze raz karać – wyjaśniał nadinsp. Bogdan Klimek, Komendant Wojewódzki Policji.
Poniżej przedstawiamy niespełna czternastominutowy reportaż.
szofer: jestem kierowca zawodowym szesc lat, nie ma sie czym chwalic bo niewiele ale nie o to chodzi bywalo ze wiczorkiem wypilo sie pare piwek a rano z "wielka" glowa wsiadalo za stery ale to wielka glupota ludzie szanujmy czyjes zycie