- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 5916
- Dodano: 2018-07-07 / 10:24
- Komentarzy: 14
Dziennikarz według SOK bezprawnie filmował przejazd kolejowy. Stanął przed sądem
Profil przejazdu miał blokować długie pojazdy
W Sądzie Rejonowym w Opolu odbyła się pierwsza rozprawa przeciwko dziennikarzowi, który według Kolei bezprawnie sfilmował tory kolejowe. Oskarżony filmował tory kolejowe po ubiegłorocznym zderzeniu Pendolino z ciężarówką.
Przypomnijmy, że do tego wypadku doszło w kwietniu ubiegłego roku. 31-letni kierowca ciężarówki wjechał na drogę, na której obowiązywał zakaz ruchu samochodów ciężarowych i utknął na przejeździe kolejowym. Chwilę później w jego pojazd uderzył rozpędzony pociąg Pendolino. Prokuratur postawił mężczyźnie zarzut sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym poprzez umyślne naruszenie przepisów ruchu drogowego. Mężczyzna wjechał na drogę, na której był zakaz ruchu samochodów ciężarowych.
Zdarzenie to relacjonował w mediach dziennikarz Andrzej Wachowski, który jakiś czas po wypadku zdecydował się sfilmować nieszczęśliwy przejazd kolejowy w celu montażu materiału o źle wyprofilowanym przejeździe kolejowym. Podczas filmowania pojawiły się jednak kłopoty, PKP PLK zarzuca dziennikarzowi, że wszedł na teren kolei bez pozwolenia.
Wachowski zaznacza, że od jakiegoś czasu dochodziły do niego informacje, że dość często na tym przejeździe dochodzi do zawieszenia się pojazdów nad torami, co stwarzało poważne zagrożenie dla życia kierowców.
- Miałem taki materiał w telewizji, gdzie moim zdaniem 99 proc. winy za ten wypadek ponosi kolej. Pisałem wcześniej o tym, że przejazd był źle wyprofilowany, dzwonili do nas ludzie, sąsiedzi i świadkowie, którzy niejednokrotnie informowali, że pojazdy zawieszają się na przejeździe. Zawieszał się bus z ludźmi, karawan, limuzyna z młodą parą. Ja przyjechałem dwa dni po tym wypadku, bo brakowało mi zdjęć przejazdu. Wszedłem z boku i filmowałem przejazd, ktoś (prawdopodobnie dyrektor) zabronił mi filmować i wezwał SOK. Po tym poszedłem do auta, a oni już w moim samochodzie chcieli mnie wylegitymować, więc podałem im identyfikator telewizyjny, który mi odebrali - opowiada Wachowski.
Wachowski zaznacza, że wypadek mógł zdarzyć się "legalnie". - To znaczy, że kierowca tej ciężarówki mógł wypełnić druk o pozwolenie na przejazd i by go otrzymał, a ten wypadek i tak by się zdarzył, jednak z innymi konsekwencjami finansowymi i prawnymi dla kierowcy - słyszymy.
Oskarżyciele zarzucają Andrzejowi Wachowskiemu, że bezprawnie i bez wcześniejszego zezwolenia przekroczył oznaczony teren przez kolej, w dodatku nie posiadał kamizelki, która wskazywałaby, że jest dziennikarzem.
Rozprawa na tym jednak nie kończy się. Kolejny termin wyznaczono na 1 sierpnia 2018 roku w Sądzie Rejonowym w Opolu.
Zderzenie Pendolino z samochodem ciężarowym w Schodni
18 poszkodowanych w wypadku Pendolino w Schodni. Nowe informacje.Duże utrudnienia na kolei po wypadku Pendolino
Sprawca wypadku Pendolino w Schodni usłyszał zarzuty
Po wypadku Pendolino pociągi wróciły na trasę Opole - Częstochowa
Po wypadku Pendolino w Schodni wciąż nie działa sygnalizacja
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
arta26: Napisał postów [1556], status [zrobił/a karierę]
To bez zezwolenia kolei nie wolno wchodzic na perony,dworce, przejezdzac przez tory rowerem,samochodem itd.