(Fot. Dżacheć)
- Problem istnieje i należy o nim mówić, a nawet przygotowywać wszystkie środki do tego, aby sobie z tym poradzić. Przyszła kadencja powinna przede wszystkim postawić na zdiagnozowanie skali problemu, który jest poważny. Opole musi otrzymać sieć działających cały rok czujników - mówił Kazimierz Ożóg.
Kandydat na prezydenta poruszył również kwestię tego, że miasto oraz urzędnicy muszą pomóc ludziom, w tym najuboższym, by mogli zyskać ulgi i lepsze paliwo, by jakość powietrza była w naszym mieście lepsza. Kazimierz Ożóg kładzie szczególny nacisk na edukację wśród najmłodszych, co wiąże się także z zamontowaniem sieci filtrów powietrza w żłobkach i przedszkolach.
- To spowoduje, że dzieciaki będą oddychać lepszym powietrzem. Opole zasługuje na to, by mówić o tym problemie - dodaje Ożóg. - Zabiegałam o oczyszczacze dla żłobków i przedszkoli, ale okazało się, że ratusz nie ma około 400 tys. zł potrzebnych na ten cel - wtrąciła Jolanta Kawecka, radna PO.
- Potrzebujemy w Opolu partnera, prezydenta do współpracy przy walce z tym, co dziś może wydawać się odległe, jednak za chwilę przyjdzie jesień i znów pojawi się powietrze, które daleko odbiega od norm o których się mówi. Przyjęliśmy ważną uchwałę antysmogową, a nasz region jest największym emitentem niskiej emisji. Potrzeba tu partnera, który wyjdzie poza ramy urzędniczych biurek i zrobić krok do przodu - zaznacza Szymon Ogłaza, członek zarządu województwa.
Mario-Opole: Napisał postów [1452], status [zrobił/a karierę]
A to ciekawe - ostatnio chciał zwiększyć częstotliwość kursowania autobusów, dziś chce czystego powietrza. Średnio to idzie w parze na dzień dzisiejszy. Wszystko by chciał, na wszystko by dał - tylko kto za to zapłaci? Kiedyś wiśnia zapytał ta daremną radę miasta - skąd wziąć kasę na ich durne pomysły - nie odpowiedzieli. Ten gość też tylko gada co by nie dał - ale nie gada skąd weźmie. Ktoś to kupi na wyborach?