- Autor: DEVI
- Wyświetleń: 14737
- Dodano: 2018-09-22 / 18:35
- Komentarzy: 37
Wrócił do kraju ojczystego i wybrał mundur policyjny
Życiorys Tomasza Lisa, młodego policjanta z Opola ciężko jest nazwać przeciętnym. Od 8 miesiąca życia i do zakończenia studiów w kierunku inżynierii dźwiękowej i produkcji muzycznej mieszkał w Grecji. W wieku 22 lat wrócił do Polski i postanowił zostać policjantem. Chroni bezpieczeństwa ludzi oraz porządku publicznego, a w międzyczasie realizuje projekty filmowe pod względem muzyki.
Mieliśmy przyjemność porozmawiać z Tomaszem i zadać mu kilka pytań:
- Jak wspominasz swoje życie w Grecji?
- Moje dzieciństwo było bajką, wakacje spędzałem na plaży czy na podwórku z kolegami, niczego mi nie brakowało, nawet miałem psa huskiego. Uczyłem się gry na pianinie. Bardzo miło i ciepło wspominam te czasy.
- Skąd wybór kierunku produkcji muzycznej?
- Szczerze mówiąc był to wybór spontaniczny, ponieważ na samym początku miałem dwie opcje: zostać pilotem lub studiować fizykę w specjalizacji aerodynamiki. Niestety droga w kierunku lotnictwa wiązała się z ponoszeniem dużych kosztów lub wstąpieniem do wojska, co bez obywatelstwa Greckiego nie było możliwe. Do wymarzonego uniwersytetu na kierunek fizyki też nie udało mi się dostać, ale nie rozpaczałem z tego powodu. Potem padł pomysł o kierunku muzycznym i po pierwszych dniach w uniwersytecie okazało się że to jest dokładnie to co uwielbiam robić. Tworzyłem muzykę od zera do filmów, reklam, scenek. Nigdy nie czułem że pracuję tylko świetnie się bawiłem. Niektóre z tych filmów były przedstawione na festiwalach i zaczęły się pojawiać propozycje i zlecenia.
- Co spowodowało powrót do Polski?
- Po igrzyskach olimpijskich w 2004 roku zaczął się kryzys w Grecji, gospodarka zaczęła hamować, ceny poszły w górę, zaczęło się robić niebezpiecznie. Mimo że miałem mentalność Greka i wśród przyjaciół byłem odbierany jako swój, to w sytuacjach gdy miałem styczność z systemem, odczuwałem jednak że jestem obcokrajowcem. Po ukończeniu studiów stwierdziłem że będę miał większe możliwości rozwoju w Polsce, gdzie kultura i poziom produkcji filmowej są zdecydowanie wyższe. Najważniejszą dla mnie była moja przyszłość, a nie wygoda, ciepło i plaże.
- Dlaczego mundur policyjny?
- Od dziecka chciałem być policjantem i w momencie gdy zrozumiałem że z samej produkcji muzycznej nie da się utrzymać, to policja była pierwszym pomysłem na pracę. Zależało mi na tym aby spełniać się w pracy, czerpać satysfakcję oraz pomagać ludziom. Jest to bardzo długa i ciężka droga: rekrutacja, testy sprawnościowe, psycholog, badania lekarskie, po czym 7 miesięcy szkoły, w moim przypadku w Słupsku. Po ukończeniu kursu podstawowego bardzo się zmieniły moje wartości i priorytety, zacząłem na poważnie podchodzić do życia.
- Co w zawodzie policjanta najbardziej Cię fascynuje?
- Przede wszystkim jestem w stanie pomagać ludziom, codziennie doświadczam czegoś nowego, dzięki czemu nie ma szans abym się nudził. Codziennie podejmuję ryzyko bo nie wiadomo czy wrócę z pracy zdrowy czy nawet żywy. Bardziej doceniam to co mam bo widzę jak różne problemy i ciężkie sytuacje życiowe mają ludzie. Podczas interwencji czuję odpowiedzialność nie tylko za własne czyny oraz życie, ale również za policjanta, z którym pełnię służbę. Policjant na służbie jest prawnikiem, czasem lekarzem, strzelcem, psychologiem, musi reagować błyskawicznie ze świadomością ewentualnych konsekwencji swoich czynów. Jeśli w zwykłej pracy za błędy pracownik zostaje najwyżej zwolniony, to policjant jest rozliczany według kodeksu karnego.
- Czy muzyka pozostała?
- Oczywiście i na pewno pozostanie na zawszę. Realizuję rożne projekty. Napisałem wstępną muzykę do kryminału "Down by the water" Scotta Stoltza, amerykańskiego producenta filmowego. Skomponowałem muzykę do dokumentalnego filmu Agnieszki Bartusiak pt. Wolność, przygotowanego na festiwal Watch Docs. Na ścieżce dźwiękowej do tego filmu znalazły się również utwory Roberta Jansona. Często współpracuję z opolskim pianistą Wojciechem Kopczakiem. Moją muzykę można usłyszeć w projektach fotografa Pawła Uchorczaka, trenera biznesowego Artura Sokołowskiego, wokalistki Natalii Rygiel, wokalistki Azji Rączy. Najbardziej fascynuje mnie to jak muzyka potrafi uzupełnić każdy projekt, obojętnie w jakim kierunku. Dzięki otoczce muzycznej można wzmocnić percepcję jak również wzbudzić emocje.
- Czy czujesz się spełniony?
- W 100%! Budzę się rano i wiem że idę działać w dobrym celu, a wracając po ciężkim dniu pracy nie ma nic lepszego niż usiąść przy klawiszach i zamienić swoje emocje w muzykę.
Tomasz jest żywym przykładem tego że da się łączyć swoje pasje i realizować się pod każdym względem. Im wszechstronniej człowiek się rozwija, tym bardziej się wzbogaca, tym pełniej żyje i tym więcej czerpie z życia przyjemności. Dziękujemy za rozmowę i życzymy powodzenia.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Rex: Napisał postów [4680], status [VIP]
Po co tyle tych wypocin Chodziło tylko o pieniądze. Ze swojego "wykształcenia" tyle by nie zarobił. Ciekawe czy bierze udział w tych szmatławych strajkach policji . bo im jak biedzie z wojska ciągle mało i mało a etosie służby nie ma co gadać nawet Robota zwykła i przeciętna dla niezbyt rozgarniętych ludzi którzy sobie słabo w życiu radzili (mówię o pracy w policji). Dzisiaj w policji jest jedna zasada tzw zasada BMW Bierny Mierny ale Wierny i takich tam przyjmują