• Autor: Spiegel
    • Wyświetleń: 2429
    • Dodano: 2018-10-25 / 01:38
    • Komentarzy: 0

    Odra Opole pokonała na swoim boisku Wartę Poznań 2:1.

    (Fot. Dżacheć)

    Fortuna 1 Liga. Odra Opole odrabia zaległości i powoli żegna się ze swoimi kibicami . Dwa razy w tym tygodniu na stadionie przy ul. Oleskiej pokażą się gracze Odry Opole, występujący w Fortuna 1 Lidze. Pierwszy mecz rozegrali dzisiaj z Wartą Poznań.

    Do meczu z Wartą miało dojść 12 października, ale zostało ono przełożone z powodu powołania do młodzieżowej reprezentacji Polski dwóch zawodników opolskiego klubu - Serafina Szoty oraz Jakuba Modera. Odra przed meczem z Wartą miała 3 pkt przewagi nad przeciwnikiem. Nasza drużyna miała coś do udowodnienia. Musiała bowiem pokazać kibicom, że szybko zapomniała o bolesnej końcówce ostatniego, wyjazdowego meczu ligowego z Bytovią Bytów. Kiedy już bowiem wydawało się, że bramka z 8. minuty Hiszpana Ivana Martina da jej pierwszy triumf na terenie rywala w tym sezonie, trzy punkty nieoczekiwanie wymknęły jej się w ... szóstej minucie doliczonego czasu gry do drugiej połowy.

    Poznaniacy nie zanotowali przegranej od trzech spotkań, a na boisko przy ul. Oleskiej wyszli podbudowani ostatnią wygraną 2-1 z, plasującym się w ścisłej czołówce, Chrobrym Głogów.

    Mimo niezbyt sprzyjającej jesiennej pogody na stadionie przy ulicy Oleskiej zjawiło się około 900 najwierniejszych kibiców Odry. Mocno wierzyli w zwycięstwo swoich piłkarzy. Początek spotkania zapowiadał się bardzo optymistycznie dla gospodarzy. Po gwizdku sędziego Odra ruszyła z impetem do ataku i już w 3 minucie Jakub Moder zdobył pierwszego gola. Odra objęła prowadzenie. Napór naszych zawodników nie ustawał. W 9 minucie Krzysztof Janus zdobywa drugiego gola dla Odry i jest 2:0. W tym momencie kibice na stadionie wierzyli, że porażka Warty będzie wysoka. Tymczasem gra zaczęła się wyrównywać. W 26 minucie sędzia dyktuje karnego dla Warty po jednym z kolejnych jej ataków. Sytuację wykorzystuje Artur Marciniak z Warty i jest 2:1 dla Odry. Do końca pierwszej połowy w grze nic się nie zmienia. Odra nie znajduje recepty na zmasowana obronę Warty, a goście próbują kontratakować lecz bez efektu. Gra jest nieciekawa i bez żadnego pomysłu z obu stron.

    Druga połowa przebiegła bez żadnej historii. Odra nie potrafiła pokonać defensywy gości. Ataki rozbijały się o obronę gości. Warta z kolei nie potrafiła skutecznie zagrozić bramce Odry. Dominowała wymiana piłek w środku boiska. Pod koniec spotkania gra z obu stron mocno się zaostrzyła . Habusta z Odry otrzymuje żółta kartkę, a za chwilę kartonik tego samego koloru otrzymuje Onsorge z Warty. W drużynach następują zmiany. Fadeckiego w Warcie zstępuje Fiedosiewicz. Pod koniec spotkania zmiana taktyczna w Odrze . Na boisku pojawia się Bonecki za Niziołka. W 90 minucie żółtą kartkę sędzia pokazuje Janusowi z Odry. W tym momencie rozlega się końcowy gwizdek spotkania. Mecz Odra - Warta kończy się wynikiem 2 : 1.

    Zwycięstwo Odry należy uznać za zasłużone. Nie można być jednak zadowolonym z przebiegu gry. O ile pierwsze minuty spotkania mogły zadowolić kibiców Odry, to wraz z upływem czasu naszym zawodnikom brakowało pomysłów na pokonanie przeciwnika. Liczy się jednak końcowy wynik i kolejne trzy punkty dla Odry.


    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".