- Autor: Spiegel
- Wyświetleń: 8590
- Dodano: 2018-12-02 / 15:00
- Komentarzy: 5
Trwa Jarmark Bożonarodzeniowy na Rynku w Opolu
Zbliżają się święta. Widomym tego znakiem jest otwarcie Jarmarku Bożonarodzeniowego na opolskim rynku. Tłumów na otwarciu 1 grudnia nie było, ale zainteresowanie jarmarkiem jest mimo wszystko widoczne.
Mróz i przejmujące zimno zniechęciło chyba Opolan do przybycia na oficjalne otwarcie Jarmarku Bożonarodzeniowego w Rynku. Gdy trębacz z wieży ratuszowej zagrał hejnał , ruszył kolejny Jarmark Bożonarodzeniowy.
Jak co roku atrakcji na nim nie brakuje. Mnie zainteresowała głośna muzyka góralska i zapach jadła, który niósł się ze stoiska góralskiego. Okazało się, że góral jest z Raciborza, ale jego żona, to rodowita góralka. Jedzenie, które serwowali, było naprawdę dobre i chyba przyrządzane po góralsku.
Tuż obok płonęło ognisko, wokół którego rozłożono ławy okryte kożuchami. Można było ogrzać się i delektować winem sprzedawanym na okolicznych stoiskach.
Pomimo, że pora była wczesna, koneserów wina i dobrego jedzenia nie brakowało. Na stoiskach można było spotkać wyroby związane ze zbliżającymi się świętami. Choinki, stroiki i inne przyozdobienia świątecznego stołu. W oczy rzucały się duże święte Mikołaje, witające gości z jednej i drugiej strony Rynku. Zapraszały one do odwiedzenia jarmarcznych stoisk.
Z upływem czasu, pomimo zimna przybywało Opolan, którzy odwiedzali stragany. Jednym z napotkanych gości było małżeństwo Jan i Barbara Nowak z Opola. Chętnie podzielili się swoimi wrażeniami.
- Pomimo zimna - powiedział pan Jan - przyszliśmy tutaj zachęceni reklamą. Jesteśmy na Jarmarku co roku - dodała pani Barbara. Zawsze coś kupimy. Można tutaj dostać wyroby unikalne. Teraz kupiliśmy swojską kiełbasę i aniołki, które ozdobią nasz świąteczny stół.
Spotkałem również panią Emilię, która mieszka po sąsiedzku na Małym Rynku - Ja jestem emerytką starego portfela - stwierdziła pani Emilia - Nie stać mnie na wiele. Przychodzę tutaj co roku popatrzeć sobie i nasiąknąć atmosferą świąteczną oraz różnymi świątecznymi zapachami. Bardzo mi się tutaj podoba. Jest wesoło i świątecznie, no i te piosenki. Na co dzień jestem sama, a tutaj jest jakoś inaczej. Nie jestem sama. Ludzie są tacy uśmiechnięci i przychylni. Nie stać mnie na jakieś większe zakupy, ale drobny upominek z całą pewnością sobie zrobię. Pewnie będzie to jakaś drobna ozdoba stołu świątecznego, albo świąteczna kiełbasa.
Na stoiskach można spotkać wszystko czego dusza zapragnie. Od ozdób stołu świątecznego, poprzez różne rodzaje jedzenia i napitku, aż po skarpetki i szaliki. Każdy znajdzie coś dla siebie.
Warto odwiedzić Jarmark Bożonarodzeniowy w Rynku.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Kotaro: Napisał postów [183], status [starszy wyjadacz]
panie Spiegel... "trębacz z wieży piastowskiej"? a nie przypadkiem z wieży ratusza?