- Autor: Kanibakalia
- Wyświetleń: 7322
- Dodano: 2009-05-09 / 16:00
- Komentarzy: 56
Straż pożarna, nie tylko do pożarów
st. kpt. Leszek Koksanowicz strażakiem jest od 16 lat. (fot: Dżacheć)
Chyba każdy chłopiec marzył o tym, aby w przyszłości być strażakiem. Na czym polega fenomen pracy w straży pożarnej? Minuta na gotowość, niepewność gdzie jedziemy, stres, adrenalina...i satysfakcja z dobrze wykonanego zadania – odpowiada Leszek Koksanowicz z opolskiej Straży Pożarnej.
Z biegiem lat praca w straży bardzo ewoluowała. Zmieniły się nie tylko standardy i używany sprzęt ale także kompetencje i obowiązki. - W latach 80-tych była Straż Pożarna, która przede wszystkim gasiła pożary, w wypadkach samochodowych strażacy uczestniczyli sporadycznie. Gdy w 1992 roku powstała Państwowa Straż Pożarna zaczęło się zwiększanie ilość zadań wykonywanych przez PSP – wyjaśnia st. kpt. Leszek Koksanowicz, który w zawodzie pracuje już 16 lat.
Teraz do kompetencji strażaków oprócz gaszenia ognia należą m.in. ratownictwo drogowe, wysokościowe, wodne, chemiczne, ekologiczne i ratownictwo medyczne, czyli cały wachlarz zadań. - Żadnej ze służb nie wyręczamy. Współpracujemy z wieloma podmiotami takimi jak GOPR, TOPR, WOPR z każdej z tych dziedzin wykonujemy po trochę zadań – kontynuuje Koksanowicz.
Jakie są zalety bycia strażakiem? – Wysokie poparcie społeczne, wysoka pozycja w rankingu zawodów, to jest to coś, co nas faktycznie motywuje – wymienia Koksanowicz. My wykonujemy zadania ratując komuś zdrowie, życie bądź mienie, jesteśmy służbą, która w nieszczęściu niesie pomoc. Satysfakcja naszych ludzi po dobrze wykonanej akcji, to jest zaleta naszej pracy - tłumaczy.
Nikomu nie trzeba przypominać, że jest to praca niebezpieczna, z którą zawsze wiąże się ryzyko. Wielu strażaków wyjechało na akcję, i nigdy z niej już nie powróciło. Zapytany o minusy swojej pracy, Leszek Koksanowicz wymienia przede wszystkim stres, nerwicę i choroby zawodowe.
Co ciekawe strażacy wciąż wyjeżdżają w miasto po to, by na prośbę rozhisteryzowanych Opolan ściągać z drzew koty, czy kanarki. Poza tym, w rozładowaniu napięcia pomaga dystans do pracy i poczucie humoru. - Robimy sobie wzajemnie żarty – przyznaje Koksanowicz. – Mamy czerwone hełmy, kiedyś koledze pastą do zębów porobiliśmy na hełmie białe kropki, miał muchomora. Zdarza się też przywiązywanie mundurów do kaloryfera, czy wlewanie wody do butów – śmieje się.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
malinka6423: Napisała postów [18], status [nowy]
tych kompetencji strażaków jest tyle że masakra... ale to wszystko jest potrzebne ^^ już niedługo strażacy będą odbierali porody ;)