• Autor: Aga_Ko
    • Wyświetleń: 3745
    • Dodano: 2019-02-23 / 14:11
    • Komentarzy: 0

    Fundacja KrakOFFska36 po roku przerwy powraca z "wymiankami"

    (Fot. Dżacheć)

    Na to wydarzenie miłośnicy "wymianek" czekali niemal rok czasu. Dziś po raz pierwszy po długiej przerwie reaktywowano "wolny obieg rzeczy w przyrodzie", a inaczej "wymianki" organizowane przez ekipę Krakoffska36.


    Lokal, w którym wcześniej mieściła się siedziba Fundacji KrakOFFska36 został wyburzony, a członkowie musieli znaleźć inne miejsce. Po niemal roku przerwy znów udało się zorganizować "wymiankę", tym razem przy ulicy Luboszyckiej 1a w Opolu. To już 12-ty rok działania Fundacji, a zainteresowanie organizowanymi wydarzeniami nie maleje.

    To nie pierwsza przeprowadzka fundacji. Przed zaanektowaniem budynku, który jeszcze rok temu mieścił się pomiędzy ulicami Krakowską i Żwirki i Wigury fundacja działała w "Fabryce" przy Oleskiej, później w "Piekarni" w centrum miasta. W budynku w którym społecznicy działali od niespełna 5 lat działał komis "Graciarnia", odbywały się tam "wymianki" czyli społeczna akcja wymiany bezgotówkowej zbędnych ubrań, książek lub rzeczy codziennego użytku, akcja z którą dziś członkowie fundacji wracają w kolejnej odsłonie. Dużą popularnością cieszyły się też organizowane tam warsztaty plastyczne oraz koncerty muzyki niszowej.

    - To pierwsze wymianki po reaktywacji, ostatnie były w marcu jeszcze na ulicy Krakowskiej. Miejmy nadzieję, że będzie to nasze już stałe miejsce. Dziś mamy jak widać bardzo duży ruch. Nie ma ograniczeń ilościowych, mnóstwo osób przynosi rzeczy, inni wychodzą z jakimś drobiazgiem. Zawsze po takiej akcji zostają nam rzeczy i chętnie przekazujemy je osobom potrzebującym - mówi Olga Szkolnicka z fundacji krakOFFska36.


    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".