(Fot. Dżacheć)
Dziś w Dom Expo szefowa MEN Anna Zalewska otworzyła cykl intensywnego objazdu po Polsce z Regionalnymi Kongresami Zawodowymi. Zalewska w swoim wystąpieniu podkreśla, że MEN dokonuje w ostatnich latach wielu zmian, lecz nie tylko na papierze. - Każda zmiana to doskonalenia, szkolenia, wreszcie to infolinie w Ministerstwie Edukacji. Ustawę pisaliśmy prawie 1,5 roku, dlatego, że pracowaliśmy z tysiącem pracodawców wprost nad zapisami ustawy, ale przede wszystkim nad podstawami programowymi - mówi.
Zmiana jednej ustawy pociąga za sobą zmianę innych, szczególnie kiedy dotyczy przepisów związanych z pracą. - Musieliśmy zmienić ponad 30 innych ustaw, co będzie dotyczyć przede wszystkim przedsiębiorców - mówiła dziś podczas Kongresu szefowa MEN.
Pierwsza promocja to zmiana nazwy i wskazanie, że edukacja w szkolnictwie technicznym i branżowym będzie związana z branżą. - Chcemy przekonywać rodziców, że szkoła branżowa to odpowiedź na rewolucję 4.0, Żeby zachęcić do zmiany tej rzeczywistości w szkole pojawili się doradcy zawodowi. Rozporządzenie mówi, że w klasie 1-6 mamy orientację zawodową, pojawia się ona też w przedszkolu (zapraszani są rodzice, rodzeństwo, które opowiada o swoim zawodzie) - mówi Zalewska.
Od 2019 roku nie będzie możliwości utworzenia nowego kierunku, który nie będzie sformalizowany z pracodawcą. Nie będzie zgody na to, by zostały tworzone kierunki, które nie będą miały przyszłości, a ich absolwenci będą zasilać urzędy pracy.
Oprócz spotkania z przedstawicielami szkół, minister Zalewska poruszyła temat podwyżek dla nauczycieli.
- Te podwyżki zapowiedzieliśmy w 2017 roku. Po rozmowach ze związkami zawodowymi podjęliśmy decyzję, że przyspieszamy podwyżki. Samorządy są już przygotowane do wypłaty podwyżek, czyli drugiego kroku z wyrównaniem od 1 stycznia 2019. W marcu polskiego nauczyciela czeka też trzynastka - wyliczała minister Zalewska.
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
Poziom nauczycieli w Polsce jest na żenująco niskim poziomie.Co zresztą często widać tu na forum.A przeglądanie ogłoszeń jest festiwalem śmiechu i nie chodzi o literówki i interpunkcję.Polscy nauczyciele powinni się wstydzić że wypuścili takie głąby z podstawówek i gimnazjów a nie żądać podwyżek.Polskich nauczycieli nikt nie rozlicza z wyników nauczania.