- Autor: Aga_Ko
- Wyświetleń: 22889
- Dodano: 2019-03-19 / 12:40
- Komentarzy: 24
Dlaczego Biskup Opolski chroni księdza pedofila? Szokująca publikacja w internecie.
(screen z video OKO.press)
W internecie zamieszczony został szokujący "reportaż" autorstwa Roberta Kowalskiego, który stawia w bardzo złym świetle księdza biskupa Andrzeja Czaję. Pedofilia w kościele zamiatana pod dywan?
- Księże biskupie, mój szacunek do ciebie nie istnieje w tym momencie. Przyjeżdżasz do naszej parafii w Jemielnicy, odprawiasz drogę krzyżowa, przepraszasz parafian za to, co się stało. Kiedy przeprosisz mnie?" - mówi przez łzy Dariusz Kołodziej, który twierdzi, że był molestowany przez księdza w wieku 13 lat.
- Gdzie ucieknie 13 letnie dziecko w samochodzie z 33-letnim księdzem? - opowiada Kołodziej.
Poszkodowany były ministrant twierdzi, że parafianie wiele lat byli okłamywani, kiedy modlono się za księdza pedofila. Tymczasem W lutym, biuro prasowe Diecezji Opolskiej wydało oświadczenie w powyższej sprawie:
"W opublikowanym przez fundację "Nie lękajcie się" z datą 19 lutego 2019 r. "Raporcie nt. naruszeń prawa świeckiego lub kanonicznego w działaniach polskich biskupów w kontekście księży sprawców przemocy seksualnej wobec dzieci i osób zależnych" na s. 22-23 przedstawiona została sprawa byłego księdza diecezji opolskiej Mariusza K. Odnosząc się do treści tej wypowiedzi, pragnę wyjaśnić, że podano w niej wiele nieprawdziwych informacji:
- Od momentu zgłoszenia sprawy w kurii diecezjalnej Biskup Opolski informował rodzinę pokrzywdzonego o możliwości zgłoszenia przestępstwa do prokuratury, jednakże wyraźną wolą najbliższych było zachowanie daleko idącej dyskrecji w tej sprawie ze względu na dobro pokrzywdzonego. Z tego powodu o całej sprawie nie został poinformowany proboszcz parafii, który uznał, że przyczyną nagłego odwołania wikarego z parafii były jego rzeczywiste problemy zdrowotne. Kiedy 13 lipca 2017 r. wprowadzony został prawny obowiązek zgłaszania do organów ścigania przypadków wykorzystania seksualnego małoletnich, na początku sierpnia 2017 r. przedstawiciele biskupa zgłosili sprawę do prokuratury.
- Wobec sprawcy przestępstwa zostały natychmiast wyciągnięte konsekwencje kanoniczne: został odsunięty od posługi duszpasterskiej w parafii, zaś na polecenie Kongregacji Nauki Wiary zostało przeprowadzone postępowanie kanoniczne w wyniku którego w 2015 r. został on wykluczony ze stanu kapłańskiego. Nieprawdą jest również, że biskup ukrywał sprawcę przenosząc go do innej parafii i starał się go w jakikolwiek sposób chronić - czytamy na stronie Diecezji Opolskiej.
Tymczasem pokrzywdzony ministrant zgodził się na opowiedzenie swojej historii dla redakcji OKO.press. W materiale opowiada o szczegółach zbrodni, jakiej padł ofiarą, głos zabiera również matka mężczyzny, która kontaktowała się w tej sprawie z biskupem Czają. - W tym dniu kiedy dowiedziałam się, co się stało z przyjaciółką przyjechałyśmy do Opola do biskupa Czai. Od razu kazali mi i przyjaciółce złożyć przysięgę pod krzyżem, że nie możemy nikomu o tej sprawie powiedzieć i żeby nie wyszło to poza mury budynku - mówi kobieta i przyznaje, że milczała zgodnie z przysięgą.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Stefan: Napisał postów [27024], status [VIP]
Zaczyna czuć powiew wiatru zmian...