(Fot. Dżacheć)
Na co dzień zwykli ludzie, studenci, rodzice i kibice drużyny Odra Opole. W wolnym czasie spotykają się na treningach biegowych i zawodach, a w ich głowach mnożą się pomysły na pokazanie sportowego podejścia do różnych inicjatyw.
Grupa biegowa należąca do nowo powstałego Klubu Biegowego Odra Opole w sportowy sposób uczciła Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Miasto Opole z jednym z regionów na Węgrzech współpracuje od kilkudziesięciu lat. Najbardziej aktywnym miastem partnerskim jest Szekesfeherva.
- Chcieliśmy upamiętnić dzień przyjaźni Polsko - Węgierskiej, dlatego też trasa jest nie przypadkowa. Biegliśmy z miejscowości Węgry pod Opolem pod Obelisk upamiętniający Rewolucję Węgierską w 1956 roku. W ten sposób jako Klub Biegowy Odra Opole chcieliśmy uczcić ten dzień - mówi Łukasz Wielichowski, jeden z założycieli KB Odra Opole.
Swój bieg grupa biegaczy rozpoczęła w miejscowości Węgry pod Opolem. Stamtąd trasą przez Zawadę, Kępę, ulicę Luboszycką, Budowlanych i Krakowską biegacze dobiegli pod wykonany z dębowego drzewa monument upamiętniający powstanie węgierskie w 1956 r., który znajduje się na skwerze przy ulicy Żwirki i Wigury. Trasa liczyła w sumie 14,5 kilometra.
- Na pewno jest to dopiero początek naszych pomysłów. Będziemy starali się jak najwięcej biegać promując różne tego typu wydarzenia, zdrowy styl życia i przede wszystkim miasto Opole ale także markę jaką jest Odra Opole - mówi Łukasz Wielichowski.
- Nasi biegacze to osoby związane w różny sposób z Odrą. Przede wszystkim są to kibice, ale nie zamykamy się na inne osoby. Mamy kilka zawodników wyróżniających się, którzy wielokrotnie indywidualnie stawali już na podium. Z pewnością będzie o nas głośno - dodaje.
gall: Napisał postów [287], status [maniak]
Bieganie, świetna sprawa, sam uwielbiam biegać. Ta forma uprawiania sportu jest bardzo łatwo dostępna i uczy samodyscypliny. Jedno mi tylko nie pasuje...Węgry to kraj gdzie parlament przegłosował ustawy łamiące prawa człowieka m.in prawo do wolności zgromadzeń, wolności słowa i wypowiedzi, prawo ubiegania się o azyl i do swobodnego przemieszczania. To oczywiście tylko jeden przykład. Proponuję zatem solidaryzować się z mieszkańcami Węgier, a nie władzami Węgier, których działania są krytykowane przez wszystkie organizacje dbające o prawa człowieka.