(Fot.www.lotto.pl)
"We wczorajszym losowaniu Eurojackpot, w którym stawką było 390 000 000 zł (90 000 000 euro), padły dwie główne wygrane, w tym jedna w Polsce! Jej wartość to astronomiczne 193 396 500,00 zł (45 000 000 euro)! Nigdy wcześniej w historii naszego kraju wygrane nawet nie zbliżyły się do tej kwoty. Poprzedni rekord to 36 726 210,20 zł w Lotto trafione w 2017 roku w Skrzyszowie" - można przeczytać w komunikacie opublikowanym przez Totalizator Sportowy.
Jak grać w Eurojackpot? Po udaniu się do totalizatora sportowego należy wybrać 5 z 50 liczb i 2 z 10 liczb, które następnie trzeba samodzielnie skreślić na blankiecie lub wybrać opcję na chybił - trafił. Istnieje również możliwość gry online lub w aplikacji mobilnej.
Dotychczas większą popularnością niż Eurojackpot cieszyła się inna gra Totalizatora Sportowego - Lotto. Komu z nas snu z powiek nie spędzało marzenie na co zostanie przeznaczona nagroda? I na nic zdały się matematyczne wyliczenia, że szanse na wytypowanie "tej szóstki" są nikłe. A jakie dokładnie jest prawdopodobieństwo wygrania głównej nagrody? Prof. Honorata Sosnowska z Katedry Matematyki i Ekonomii Matematycznej w Szkole Głównej Handlowej, uważa, że szansa jest mniejsza niż jedna trzynastomilionowa. Na pocieszenie możemy powiedzieć, że nawet, jeśli nie uda się trafić szóstki, to istnieją spore szanse na trójkę. Niezależnie jednak od wysokości wygranej - na odebranie nagrody jest 60 dni począwszy od następnego dnia po losowaniu.
Te wygrane, które nie przekraczają 2280 zł, zostaną wypłacone w każdym punkcie opatrzonym logo "Lotto". Jeśli jednak mowa o wyższych kwotach - wówczas należy skierować się do jednego z siedemnastu oddziałów Totalizatora Sportowego (w Opolu znajduje się XIII Oddział).
Wypłata nagrody może nastąpić na dwa sposoby - gotówką lub przelewem na konto. Od wysokich wygranych (przekraczających 2280 zł) pobierany jest 10% podatek, który jest automatycznie potrącany. Dotyczy to także zwycięskiego kuponu w Eurojackpot.
Czy rzeczywiście wygranie głównej nagrody daje szczęście? W latach siedemdziesiątych Philip Brickman wraz z zespołem z Northwestern University przeprowadził badanie, które dwie dekady później zostało zmodyfikowane przez psychologa Michaela Eysencka. Porównano wówczas osoby, które kilkanaście miesięcy wcześniej wygrały spore kwoty w loteriach losowych oraz te, które zostały sparaliżowane w wypadkach. Okazało się, że po upływie roku od tych znaczących wydarzeń, poziom szczęścia wrócił do stanu je poprzedzającego.
Mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale przecież lepiej być nieszczęśliwym w Porsche niż w maluchu. Dla wszystkich tych, którzy znajdą się w gronie milionerów tak, jak zwycięzca historycznej wygranej Eurojackpot w Polsce, totalizator przygotował specjalny podręcznik z radami opracowanymi przez psychologa. Wśród wskazówek można znaleźć m.in. zalecenia dotyczące zachowania po wygranej oraz podpowiedzi, jak najlepiej ulokować pieniądze.
luxusowy: Napisał postów [22583], status [VIP]
Jakbym to ja wygrał to kupiłbym ten portal i zrobił porządek na forum.