(Fot. Dżacheć)
W turnieju mogą uczestniczyć jedynie amatorskie drużyny, nie zrzeszone w klubach piłkarskich (zawodnicy nie mogą pochodzić z jednego klubu). W turnieju biorą udział 32 drużyny, które zostały wybrane według kolejności zgłoszeń. Reprezentacje piłkarskie liczące po 7 zawodników (3 na boisku) rywalizują od wczoraj na mobilnych boiskach przed Kubaturą.
Letni Kuba Cup to nie tylko rozgrywki, ale też konkursy i spotkanie z wyczekiwanym przez młodych piłkarzy Jakubem Błaszczykowskim, który zawsze pojawia się na "swoim" turnieju. Tym razem z racji tego, że Kuba Błaszczykowski jest w trakcie intensywnych treningów, spotkanie z idolem odbyło się w dniu wczorajszym.
- To już piąty turniej, który mamy zaszczyt zorganizować. Formuła nie zmienia się, cały czas są to 32 drużyny, co roku zmieniamy otoczkę, w tym roku jest to Liga Mistrzów, wszystko zbudowane jest pod kątem danego roku piłkarskiego. Za rok będą to Mistrzostwa Europy, jeśli będzie dane nam zorganizować kolejne Kuba Cup. Zainteresowanie jest bardzo duże i ogólnopolskie. To nie tylko rywalizacja sportowa, ale również możliwość poznania Kuby, zdobycia autografu, porozmawiania - mówi Dawid Błaszczykowski.
W tamtym roku drużyny odwzorowywały kraje biorące udział w mistrzostwach w Rosji, teraz mali zawodnicy reprezentują zespoły biorące udział w Lidze Mistrzów w sezonie 2018/19. Dziś o 15:00 rozegrany został finał kończący turniej.
